Już o 17 startuje druga runda Polskiej Hokej Ligi! Niestety jedno ze spotkań zostało odwołane, a to znaczy tyle, że czekają nas cztery starcia. Zapraszamy do ich zapowiedzi!
TO BĘDZIE HIT. Comarch Cracovia po porażce z GKS-em Katowice podejmie Tauron Podhale Nowy Targ. Trzeba otwarcie przyznać, że piątkowy mecz przegrała fatalna postawa w bramce Roberta Kowalówki, dlatego dziś możemy spodziewać się, że od początku pomiędzy słupkami ujrzymy Michaela Petráska. Cracovia po wzmocnieniach Widmarem i Kapicą prezentuje się znacznie lepiej i będzie chciała zapisać na swoim koncie kolejny komplet punktów. “Szarotki” wprawdzie swoje dwa ostatnie spotkania wygrały, ale w Sanoku musiały się bardzo namęczyć, by pokonać STS. Wciąż niewiadomą pozostaje występ Przemysława Odrobnego. Bez niego, faworytem wydają się gospodarze, ale derby Małopolski zawsze dostarczają niesamowitych emocji i jesteśmy pewni, że wynik znów może zakręcić się wokół remisu.
KOLEJNE PUNKTY LIDERA? GKS Tychy podejmie Ciarko STS Sanok. Tyszanie są na fali i mają na swoim koncie sześć zwycięstw z rzędu. Do piwnego miasta przyjedzie drużyna z Podkarpacia i każde inne rozstrzygnięcie, niż pewna wygrana GKS-u będzie zaskoczeniem. Mistrzowie Polski imponują grą w ofensywie, na swoim koncie mają już 40 strzelonych bramek! Sanoczanie w tym elemencie wypadają blado, bo zaledwie 14 razy umieszczali krążek w bramce. Podopieczni Marka Ziętary opierają się na grze z kontry, tak samo będzie i tym razem. Początek dla gospodarzy na pewno będzie trudny, by sforsować sanocką defensywę, jeśli Patrik Spěšný wzniesie się na wyżyny, to STS będzie mógł pokusić się o niespodziankę.
OD PORAŻKI, DO PORAŻKI. Stoczniowiec Gdańsk zagra z Re-Plast Unią Oświęcim. Gospodarze są jedyną drużyną, która jeszcze na swoim koncie nie ma choćby punktu. Niewiele wskazuje na to, że zmieni się to w niedzielny wieczór. Oświęcimianie jadą nad morze po wygranej w Sosnowcu i wobec tego, że odwołano mecz GKS-u Katowice z KH Energą Toruń, w przypadku zwycięstwa Unii, awansują oni na trzecią lokatę w tabeli. Jedyna niewiadoma to niestety rozmiary zwycięstwa przyjezdnych.
MŁODZIEŻ SIĘ POSTAWI? Zagłębie Sosnowiec na razie znajduje się na 9. miejscu. Na Zamkową w niedzielę przyjadą hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie, a więc wicelidera rozgrywek. Sosnowiczanie do tej pory wygrali zaledwie jedno spotkanie (ze Stoczniowcem), a ich największym mankamentem jest gra w obronie. Zagłębie straciło już aż 36 bramek, a to woda na młyn dla jastrzębian, którzy dysponują znakomitą siłą ofensywną. Może to być kolejne łatwe zwycięstwo podopiecznych Roberta Kalabera. By tak nie było, gospodarze muszą przede wszystkim wystrzegać się wykluczeń, a także liczyć na dobry dzień Michała Czernika. Sama ambicja i waleczne serca tu nie wystarczą…
LICZBA KOLEJKI: 14. Tyle strzelonych bramek po pierwszej rundzie mają na swoim koncie Ciarko STS Sanok i GKH Stoczniowiec Gdańsk. Średnio w meczu zdobywają one, więc 1,5 bramki.
