zklepy.pl
Image default

Blues lepsi w Winter Classic. Najzimniejszy mecz w historii [WIDEO]

Przy siarczystym mrozie kije pod gołym niebem skrzyżowały ekipy Minnesota Wild i St. Louis Blues. Hokeiści nie zawiedli tłumie zgromadzonych kibiców i zdobyli 10 goli.

Po dwuletniej przerwie fani NHL znów mogli emocjonować się tradycyjnym meczem rozgrywanym w Nowy Rok, czyli Winter Classic. W 2021 roku spotkanie nie odbyło się z uwagi na pandemię koronawirusa. W noworoczny wieczór Minnesota Wild podejmowali St. Louis Blues. Dla gospodarzy był to pierwszy w historii udział Zimowym Klasyku, a „Nutki” wystąpiły w nim po raz drugi. Warto podkreślić, że był to mecz na szczycie dywizji centralnej.

Spotkanie rozpoczęło się przy siarczystym mrozie. Termometry na stadionie Target Field w Minneapolis wskazywały aż -17 stopni Celsjusza, a w trakcie jego temperatura spadła do nawet -24 stopni. Te ekstremalne warunki wymusiły także zmianę napojów w bidonach zawodników. Wodę zastąpił gorący bulion drobiowy. Przejmujący mróz nie odstraszył kibiców, a na trybunach pojawiło się 38 619 fanów.

Po pierwszej tercji był remis 1:1. O losach spotkania przesądziła jednak druga odsłona, w której goście z St. Louis wygrali aż 5:1. Wild nie poddali się jednak i w trzeciej tercji zdobyli dwie bramki, zmniejszając stratę o połowę. Na więcej jednak zabrakło czasu i wygraną zapisali na swoim koncie przyjezdni. Było to ich drugie zwycięstwo w drugim występie w Winter Classic.

W spotkaniu nie zabrakło dziwnych goli. Najpierw Kiriłł Kaprizow nabił Niko Mikkolę, później po zagraniu Jordana Kyrou do własnej siatki trafił Ryan Hartman, a Rem Pitlick zza bramki nabił tył kasku Jordana Binningtona, pokonując bramkarza Blues.

Starcie na Target Field wyrównało rekord bramek zdobytych w meczu pod gołym niebem. Wcześniej 10 goli udało się też zdobyć w Winter Classic w 2009 roku (Chicago Blackhawks – Detroit Red Wings), w 2014 roku podczas Stadium Series (New Jersey Devils – New York Rangers) oraz w 2021 roku podczas serii meczów pod gołym niebem (starcie Boston Bruins – Philadelphia Flyers).

Minnesota Wild – Saint Louis Blues 4:6 (1:1, 1:5, 2:0) 
Bramki: Kaprizow (15), Pitlick (39), Hartman (49), Fiala (55) – Perron (15), Kyrou (21), Tarasienko (29), Barbaszew (35), Kyrou (39), Krug (40).

 

Najnowsze artykuły

NHL: Pittsburgh pewnie wygrywa. “Capitals” bezradne u siebie

Jan Stepiczew

NHL: Grad bramek w Vancouver. Wysoka porażka Edmonton

Jan Stepiczew

Wystartował sezon w NHL. Niespodzianka w Pittsburghu, “Jastrzębie” wygrywają

Jan Stepiczew

Skomentuj