O pierwszym sezonie spędzonym w Polsce, poziomie w Polskiej Hokej Lidze oraz o wspomnieniach z rosyjskich tafli, rozmawialiśmy z napastnikiem Comarch Cracovii – Jewgienijem Bodrowem.
Z klepy: Co możesz powiedzieć o Twoim sezonie spędzonym w barwach Cracovii? Jesteś z niego zadowolony?
Jewgienij Bodrow, Comarch Cracovia: Myślę, że nie mieliśmy złego sezonu, zdobyliśmy dwa puchary, ale w play-offach nie udało nam się przejść dalej.
Jak oceniasz Polska Hokej Ligę po tym jednym sezonie gry? Czy jest to inny poziom jaki panuje w Rosji?
– Oczywiście w Rosji jest inny poziom, ale tutaj w Polsce poziom nie jest zły, ze względu, że wielu dobrych graczy trafiło do różnych drużyn.
Jak podsumujesz swój pierwszy sezon w Polsce? Spodziewałeś się ze tak będzie wyglądał?
– Miałem dobry sezon, można było grać lepiej, zarówno dla mnie, jak i dla zespołu, a hokej jest wszędzie taki sam a zaangażowanie i walka niezbędna w każdym meczu.
Czy czas spędzony w Krakowie można nazwać odbudową dla Ciebie? W poprzednim sezonie rozegrałeś tylko 19 spotkań w Ładzie Togliatti. (VHL)
– Można tak powiedzieć, zeszły sezon nie poszedł po mojej myśli.
Wiemy również, że rozgrywałeś swoje mecze w KHL. Jakie masz wspomnienia z tamtych czasów?
– Jest wiele wspomnień, ponieważ grałem wiele spotkań w KHL, więc nie mogę wybrać tego jednego, najlepszego.
Masz już plan na przyszły sezon? Planujesz zostać w Polsce lub wrócić do ojczyzny?
– Tak, powiedziałem trenerowi, że z przyjemnością zostanę, teraz czekam żeby zobaczyć, czy się opłacało!
W tym sezonie Cracovia wygrała bardzo ważny turniej – Puchar Kontynentalny. Jakie to uczucie?
– Każdy zdobyty puchar przynosi radość, nawet jeśli jest to turniej o mniejszej randze, ale myślę, że w Europie będą wiedzieć, że Cracovia jest mistrzem Pucharu Kontynentalnego.
Podoba Ci się sposób zarządzania zespołem? Czy czujesz jakąś różnicę w stosunku do poprzedniego klubu?
– Owszem. Bardzo się ucieszyłem, że poznałem wszystkich chłopaków w zespole, aktualnie posiadamy przyjazny zespół.
Czy kibice byli dla Ciebie motywacją podczas meczów w Krakowie?
– Tak. Bardzo dziękuję fanom że przychodzili nam kibicować. Graliśmy dla nich i dzięki nim wygrywaliśmy mecze przy Siedleckiego.