Reprezentacja Polski na kilka dni przed turniejem prekwalifikacyjnym do IO w 2026 roku, pozostaje bez dwóch czołowych bramkarzy. Kto będzie strzegł dostępu do naszej bramki?
Reprezentacja Polski przygotowuje się do turnieju prekwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich 2026, które od czwartku rozegrane zostaną w Sosnowcu. Problemem okazuje się obsada bramki. W szeregach naszej kadry na pewno zabraknie Tomáša Fučíka. który wciąż nie otrzymał polskiego paszportu.
Bardziej skomplikowana sprawa jest z Johnem Murrayem. Bramkarz GKS-u Katowice ma uraz barku, który przeszkadzał mu od dłuższego czasu, ale podczas poprzedniej konfrontacji z Re-Plast Unią Oświęcim całkowicie uniemożliwił grę. Popularny “Jasiek Murarz” przechodzi rehabilitację, a dziś czekają go badania, które określą, czy będzie w stanie pomóc biało-czerwonym w grze o awans do kolejnej, a zarazem ostatniej fazy kwalifikacji.
Wobec prawdopodobnej absencji dwóch podstawowych golkiperów, rolę “jedynki” przejąć ma David Zabolotny, który obecnie gra w EHF Freiburg w DEL 2. Jego zmiennikiem będzie Maciej Miarka, a z kadrą trenuje także Mikołaj Szczepkowski, czyli drugi golkiper Zagłębia Sosnowiec. Sprawy rodzinne wykluczyły bowiem Kamila Lewartowskiego.
Przypomnijmy, że w poniedziałek, 5 lutego o godz. 17:45 Polacy w towarzyskim meczu zagrają z Koreą Południową, która będzie także naszym rywalem już podczas meczów prekwalifikacyjnych. Starcie odbędzie się w ArcelorMittal Park – ZPS Sosnowiec, a bilety kosztują 20 i 40 zł.