zklepy.pl
Image default

Bramkarze skradli show. Katowiczanie lepsi w derbowym pojedynku

GKS Katowice pokonał w meczu derbowym GKS Tychy 1:0. Bramkarze zaliczyli dziś fenomenalny występ. Jedynym strzelcem został Hampus Olsson. Tyszanie ponieśli pierwszą porażkę w sezonie.

Pierwsza tercja była bardzo wyrównana. Obie drużyny miały swoje szanse, jednak bramkarze oby ekip spisywali się bez zarzutu. Świetną okazje na zdobycie gola mieli tyszanie już w 4. minucie gry. Nie wykorzystali oni jednak okresu gry w przewadze. Pod koniec tercji przed szansą stanął Hampus Olsson, ale Tomáš Fučík popisał się efektowną interwencją.

Gospodarze, od początku drugiej tercji grali w przewadze. Udało im się nawet skierować krążek do bramki w 22. minucie, ale sędziowie nie uznali gola po strzale Jeana Dupuya, gdyż ich zdaniem Radosław Galant przeszkadzał bramkarzowi w interwencji. Katowiczanie mieli swoją szansę w 28. minucie, gdyż rywale grali w osłabieniu. Poważne zagrożenie stworzył tylko Bartosz Fraszko, ale z jego strzałem poradził sobie tyski golkiper.

Od 30. minuty, podopieczni Andrieja Sidorienki wrzucili drugi bieg. Najpierw otworzyć wynik mógł Alexander Younan, a następnie Roman Szturc, ale ich strzały minimalnie minęły słupek. Po czterdziestu minutach pozostawał więc wynik bezbramkowy.

Trzecia tercja rozpoczęła się od groźnej sytuacji przy bandzie. Bartosz Ciura mocno potraktował Bartosza Fraszkę za co został ukarany czterema minutami. W 49. minucie bramkarz GKS-u Tychy w końcu skapitulował. Pod jego bramką stworzyło się bowiem zamieszanie, a zimną krew zachował Hampus Olsson, który wcisnął gumę za linię bramkową.

Na 58 sekund do końca trzeciej odsłony, Andriej Sidorienko poprosił o czas i ściągnął bramkarza do boksu. Na chwilę przed końcową syreną w znakomitej sytuacji przestrzelił Radosław Galant. Ostatecznie tyszanie ponieśli pierwszą porażkę w sezonie, a katowiczanie mogą sobie dopisać trzy punkty.

GKS Tychy – GKS Katowice 0:1 (0:0, 0:0, 0:1)
0:1 – Hampus Olsson – Grzegorz Pasiut, Brandon Magee (48:06, 5/4).

GKS Tychy: Fučík – Ciura, Pociecha; Bukowski, Galant, Jeziorski – Bizacki, Kaskinen; Šedivý, Komorski, Mroczkowski – Jaśkiewicz, Bagin; Szturc, Boivin, Dupuy – Younan, Ubowski, Marzec, Starzyński, Gościński.
Trener: Andriej Sidorienko

GKS Katowice: Murray – Rompkowski, Kolusz; Fraszko, Pasiut, Magee – Mikkola, Wanacki; Blomqvist, Smal, Monto – Kruczek, Wajda; Prokurat, Lehtonen, Pulkkinen – Musioł, Maciaś, Bapierszcz, Olsson, Hitosato.
Trener: Jacek Płachta

Najnowsze artykuły

Re-Plast Unia Oświęcim mistrzem Polski! Powrót na tron po 20 latach

Mikołaj Pachniewski

Re-Plast Unia wróciła do gry! Będzie siódmy mecz

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Skomentuj