Tom Coolen nie jest już trenerem Re-Plast Unii Oświęcim. Przygoda doświadczonego trenera z biało-niebieskimi zakończyła się po jednym sezonie.
Tom Coolen objął stery Re-Plast Unii Oświęcim przed rozpoczęciem sezonu 2021/2022, zastępując na stanowisku pierwszego trenera Kevina Constantine’a. Od początku swej pracy mógł liczyć na sporą swobodę w budowaniu składu, a w klubie postawiono na zawodników zza oceanu. Ta wizja nie przyniosła jednak efektu. W trakcie rozgrywek doszło do licznych przetasowań, a Kanadyjczycy zostali wyparci przez zawodników ze wschodu.
– Ostatni rok bardzo mi się podobał i jestem z niego zadowolony. Wspaniali kibice, dobry obiekt, polubiłem naszych zawodników. Prezes Mariusz Sibik był doskonałą osobą do współpracy. Mieliśmy dobre relacje – czytamy na oficjalnej stronie Re-Plast Unii Oświęcim w pożegnalnych słowa Toma Coolena.
Wpłynęło to pozytywnie na grę biało-niebieskich. Po rozczarowującym początku udało im się wspiąć na fotel lidera, choć nie zdołali utrzymać tej pozycji ustępując GKS-owi Katowice. GieKSa była także finałowym rywalem Unii w walce o złoty medal mistrzostw Polski. Podopieczni Jacka Płachty odprawili jednak z kwitkiem swych rywali w zaledwie czterech meczach.
– Opuszczam klub, wiedząc, że osiągnęliśmy cele, które zostały mi postawione na początku sezonu. Liga była bardzo wymagająca. Złoty medal byłby świetny, ale srebrny i miejsce w Pucharze Kontynentalnym to z pewnością duże osiągnięcie – docenił swą pracę 68-letni Kanadyjczyk.
Co ciekawe, to właśnie doświadczony szkoleniowiec nie przystał na możliwość kontynuowania współpracy przy Chemików 4. Przy jego drugim podejściu do Polskiej Hokej Ligi ponownie musi zatem obejść się ze smakiem. Wcześniej wywalczył on bowiem srebrny oraz brązowy medal z GKS-em Katowice.
