zklepy.pl
Image default

Dobra gra i pewne zwycięstwo katowiczan [WIDEO]

GKS Katowice pokonał Comarch Cracovię 4:2, przed własną publicznością. Swojego premierowego gola w Polskiej Hokej Lidze zdobył Jakub Prokurat. Tym samym katowiczanie wygrali po raz drugi z rzędu na własnym lodzie.

Przed meczem mówiło się, że będzie to hit kolejki. I można śmiało stwierdzić, że tak było. Katowiczanie zaczęli bardzo ofensywnie. Już podczas pierwszej zmiany zamknęli rywali w ich tercji. Wynik został otwarty już po zaledwie 45 sekundach. Grzegorz Pasiut znalazł się w dobrej pozycji i oddał strzał, a krążek odbił się jeszcze od Aleksandra Jakimienki i wpadł do siatki.

Wydawało się, że po tym golu Cracovia ruszy nieco odważniej, lecz nic takiego nie miało miejsca. To nadal gospodarze kontrolowali przebieg gry. Goście mieli problem z wyjazdem z własnej tercji. Podopieczni Jacka Płachty potwierdzili swoją przewagę kolejnym golem. Tym razem w 9. minucie pięknym strzałem w samo okienko bramki Dienisa Pieriewozczikowa oddał Patryk Krężołek, dla którego było to dopiero drugie trafienie w obecnym sezonie.

Po chwili, trener gości poprosił o czas. Wydaje się, że było to trafna decyzja, bowiem krakowianie zaczęli grać nieco odważniej. Gra się wyrównała i mecz stał się bardziej zacięty. W 18. minucie gry, hokeiści Comarch Cracovii zmniejszyli straty do rywala. Jiří Gula z najbliższej odległości dobił strzał Erika Němca.

W drugiej odsłonie, przyjezdni niepotrzebnie zaczęli grać bardziej agresywnie. Efektem tego były kolejne kary. W 26. minucie na ławkę kar powędrowali Saku Kinnunen oraz Damian Kapica. Katowiczanie nie czekali zbyt długo, gdyż po zaledwie 6 sekundach od kary dla “Kapiego”, Grzegorz Pasiut oddał mocny strzał, a krążek odbił się od jednego z obrońców gości i wpadł do bramki.

Krakowianie jednak nie zamierzali przestawać faulować. W 38. minucie znów katowiczanie zagrali w pięciu na trzech. Tym razem ukarany został Aleš Ježek czterema minutami, a dwie minuty minuty później “Pasy” popełniły błąd przy zmianie i grali o jednego więcej, czym złamali przepisy. Bliski pokonania bramkarza był Patryk Wronka, ale w doskonałej sytuacji minimalnie chybił. Gospodarze nie wykorzystali długiego okresu gry w przewadze.

Mimo tego, ataki katowiczan nie ustępowały. Gospodarze częściej przebywali w tercji gości, a krakowianie ograniczyli się do gry z kontry. Jeden kontratak został przerwany przez Patryka Wajdę, który od razu zagrał gumę do Jakuba Prokurata, który w sytuacji sam na sam pokonał Dienisa Pieriewozczikowa.

W trzeciej odsłonie katowiczanie spokojnie kontrolowali przebieg spotkania. Podopieczni Rudolfa Roháčka przez większość czasu nie potrafili wyprowadzić dobrej, składnej akcji. Na domiar złego, często gubili krążek we własnej tercji, co mogło zostać wykorzystane przez gospodarzy. Najlepszą sytuację miał Grzegorz Pasiut, gdyż po jego strzale, krążek zatrzymał się na słupku. W 50. minucie Damianowi Kapicy udało pokonać się Johna Murraya, strzałem z najbliższej odległości.

Na ponad minutę przed końcem, szkoleniowiec “Pasów” zdecydował się ściągnąć bramkarza do boksu. To jednak nie przyniosło efektu i hokeiści spod Wawela zjeżdżali do szatni pokonani.

GKS Katowice – Comarch Cracovia 4:2 (2:1, 2:0, 0:1)
1:0 – Aleksandr Jakimienko – Grzegorz Pasiut, Patryk Wronka (00:45),
2:0 – Patryk Krężołek – Maciej Kruczek, Patryk Wajda (08:38),
2:1 – Jiří Gula – Erik Němec (17:21),
3:1 – Grzegorz Pasiut – Carl Hudson (25:45, 5/3),
4:1 – Jakub Prokurat – Patryk Wajda (32:11),
4:2 – Damian Kapica – Grigorij Miszczenko, Erik Němec (49:25),

Strzały celne: 42 – 40.
Minuty karne: 2-18.

GKS Katowice: Murray – Rompkowski, Jakimienko; Fraszko, Pasiut, Wronka – Hudson, Wanacki; Prokurat, Lehtonen, Krężołek – Wajda, Kruczek; Bepierszcz, Monto, Michalski – Musioł, Lebek, Krawczyk, Mularczyk.
Trener: Jacek Płachta.

Comarch Cracovia: Pieriewozczikow – Gula, Šaur; Miszczenko, Němec, Kapica – Dudáš, Müller; Ismagiłow, Bodrow, Woroszyło – Ježek, Kinnunen; Augustyniak, Jacenko, Popiticz – Jaracz, Gosztyła; Brynkus, Shirley, Dziurdzia.
Trener: Rudolf Roháček.

Najnowsze artykuły

Dziś poznamy mistrza Polski? Sprawdzian kadry w Krynicy-Zdroju [WIDEO]

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Rewolucja w Comarch Cracovii! Rudolf Roháček nie będzie już trenerem

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj