zklepy.pl
Image default

Dublet Pietrangelo nie pomógł. Canadiens wyrównali stan serii

Vegas Golden Knights nie poszli za ciosem po zwycięstwie 4:1 i tym razem okazali się być gorsi od Montreal Canadiens o jedną bramkę. Co ciekawe, pierwsze skrzypce w ataku „Złotych Rycerzy” odegrała formacja defensywna, a właściwie jeden obrońca – Alex Pietrangelo.

Bez cienia przesady można stwierdzić, że losy tego meczu ułożyła pierwsza tercja, w której Canadiens wypracowali sobie dwubramkowe prowadzenie. Przy otwierającym golu Joelowi Armii dopisało sporo szczęścia, bowiem krążek wrzucony przez Joela Edmundsona odbił się fartownie od nogi jednego z rywali i znalazł się tuż obok łopatki kija 28-letniego Fina. Armia nie przepuścił dogodnej sytuacji do zdobycia bramki i pewnie pokonał Marca-André Fleury’ego. Nieco ponad dziesięć minut później prowadzenie podwyższył Tyler Toffoli, który oddał pozornie niegroźny strzał, jaki zdołał jednak zaskoczyć bramkarza Golden Knights.

Na początku kolejnej odsłony bliski zdobycia gola kontaktowego był z kolei Max Pacioretty. „Złoci Rycerze” wyprowadzili błyskawiczną kontrę, lecz „guma” po jego strzale zatrzymała się zaledwie na słupku. Skrzętnie wykorzystał to Paul Byron, który nie zmarnował sytuacji sam na sam z „Flowerem” i umieścił krążek tuż pod poprzeczką.

Golden Knights ruszyli do odrabiania okazałej straty już minutę później. Alex Pietrangelo oddał mierzony strzał tuż nad lodem, nie dając większych szans Careyowi Price’owi. To również on zapisał na swym koncie drugie trafienie w tym meczu po stronie Vegas, ponownie decydując się na techniczny wariant wykończenia akcji. „Kontakt” to jednak wszystko, na co było stać ekipę z Paradise, bowiem Carey Price i spółka pomyślnie dowieźli do końca meczu jednobramkową przewagę.

Już jutro o godzinie 2.00 czasu polskiego rywalizacja przeniesie się do Kanady.

Vegas Golden Knights – Montreal Canadiens 2:3 (0:2, 0:1, 2:0)
0:1 – Joel Armia – Joel Edmundson, Corey Perry (6:12),
0:2 – Tyler Toffoli – Cole Caufield, Jeff Petry (16:30),
0:3 – Paul Byron – Jesperi Kotkaniemi, Joel Edmundson (37:45),
1:3 – Alex Pietrangelo – Keegan Kolesar (38:46),
2:3 – Alex Pietrangelo – Jonathan Marchessault, William Karlsson (54:46).

Stan rywalizacji: 1-1.

Najnowsze artykuły

Dziś poznamy mistrza Polski? Sprawdzian kadry w Krynicy-Zdroju [WIDEO]

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Rewolucja w Comarch Cracovii! Rudolf Roháček nie będzie już trenerem

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj