zklepy.pl
Image default

Dwucyfrówka w Krakowie! „Pasy” wysoko pokonują sosnowiczan [WIDEO]

Comarch Cracovia pokonała na własnym lodzie Zagłębie Sosnowiec 10:3. Po dwóch tercjach było 4:1 dla krakowian, ale w trzeciej zdobyli oni aż sześć bramek. Hat-trickami popisali się Dmitrij Ismagiłow i Jarosław Rzeszutko.

Pierwsza tercja była dość wyrównana, choć z minuty na minutę krakowianie grali coraz pewniej. Wynik został otwarty w 15. minucie. Wtedy właśnie Saku Kinnunen wrzucił krążek w kierunku bramki, a w locie zbił go Dmitrij Ismagiłow i kompletnie zmylił Michała Czernika. 51 sekund później Iwan Jacenko zapakował gumę pod samą poprzeczkę sosnowieckiej bramki i było już 2:0. Sosnowiczanie jednak zdołali odpowiedzieć. W 17. minucie Jarosław Rzeszutko, otrzymał krążek przed bramkę od Michała Bernackiego, przeciągnął bramkarza i strzelił ponad nim. 

Na kolejne bramki było dane nam czekać do 31. minuty. Wtedy bowiem Dmitrij Ismagiłow wykorzystał błąd Aleksandra Gniewka i zdobył bramkę na 3:1. Pięć minut później krakowianie wygrywali już trzema bramkami. Na listę strzelców znów wpisał się Ismagiłow, który wykorzystał dobre podanie Jewgienija Popiticza.

Trzecia tercja była najbardziej obfita w bramki. Strzelaninę zapoczątkował Aleš Ježek, który pokonał Michała Czernika potężnym strzałem. Minutę później na listę strzelców wpisał się Štěpán Csamangó, który sam zwieńczył akcję z kontry. W 46. minucie Jakub Müller popisał się ładnym strzałem pod poprzeczkę. Chwilę później Jakub Šaur mocnym strzałem z niebieskiej zdołał pokonać Michała Czernika, który po tej sytuacji zszedł do boksu, a za niego pojawił się Marcel Kotuła.

Sosnowiczanie jednak nie poddawali się. Oskar Krawczyk zagrał wzdłuż bramki do Jarosława Rzeszutki, a ten bez problemu pokonał Dienisa Pieriewozczikowa. Chwilę później, po strzale Aleša Ježka, Kotuła odbił krążek, ale wprost na kij Jegora Dugina, a ten zwieńczył tę akcję golem. W 58. minucie Jarosław Rzeszutko popisał się trzecim trafieniem w tym meczu. Dominik Nahunko po akcji z kontrataku wystawił gumę “Rzeszutowi”, a ten umieścił krążek w pustej bramce. Ostatnie słowo należało jednak do Jewgienija Popiticza, który wykończył składną akcję swojego zespołu.

Comarch Cracovia – Zagłębie Sosnowiec 10:3 (2:1, 2:0, 6:2)
1:0 – Dmitrij Ismagiłow – Saku Kinnunen, Jewgienij Bodrow (14:08, 5/4)
2:0 – Iwan Jacenko – Štěpán Csamangó (14:59),
2:1 – Jarosław Rzeszutko – Michał Bernacki, Dominik Nahunko (16:11),
3:1 – Dmitrij Ismagiłow – Jewgienij Bodrow (30:48),
4:1 – Dmitrij Ismagiłow – Jewgienij Popiticz, Saku Kinnunen (36:11, 5/4),
5:1 – Aleš Ježek – Jegor Dugin (43:29),
6:1 – Štěpán Csamangó (43:55),
7:1 – Jakub Müller – Erik Němec (45:35),
8:1 – Jakub Šaur – Iwan Jacenko (48:11, 4/4),
8:2 – Jarosław Rzeszutko – Oskar Krawczyk (55:49),
9:2 – Jegor Dugin – Aleš Ježek, Erik Němec (56:04),
9:3 – Jarosław Rzeszutko – Dominik Nahunko (57:28),
10:3 – Jewgienij Popiticz – Dmitrij Ismagiłow (59:39).

Cracovia: Pieriewozczikow – Gula, Šaur; Bezwiński, Dugin, Němec – Dudáš, Müller; Popiticz, Bodrow, Ismagiłow – Ježek, Kinnunen; Brynkus, Jacenko, Csamangó – Karlsson, Jaracz; Augustyniak, Shirley, Miszczenko.
Trener: Rudolf Roháček.

Zagłębie: Czernik – Naróg, Syrojeżkin; Nikiforow, Wasiljew, Baszyrow – Khoperia, Jaśkiewicz; Nahunko, Rzeszutko, Bernacki – Luszniak, Krawczyk; Sikora, Kozłowski, Dubinin – Gniewek, Kasprzyk, Blanik, Gusiew.
Trener: Grzegorz Klich.

Najnowsze artykuły

Re-Plast Unia Oświęcim mistrzem Polski! Powrót na tron po 20 latach

Mikołaj Pachniewski

Re-Plast Unia wróciła do gry! Będzie siódmy mecz

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Skomentuj