U progu grudnia nie próżnują działacze Polskiej Hokej Ligi, którzy zaczęli dziękować zawodnikom. Tym razem padło na Re-Plast Unię Oświęcim i Romana Graborenkę.
Białorusin z potężnym hokejowym doświadczeniem miał być filarem Re-Plast Unii Oświęcim. Nie spełnił jednak pokładanych w nim nadziei, a przede wszystkim, nie pomógł biało-niebieskim w awansie do turnieju finałowego Pucharu Kontynentalnego. W 9 meczach zdobył 1 gola i zanotował 2 asysty. Na ławce kar spędził 6 minut.
Przypomnijmy, że rosły defensor podpisał w grodzie nad Sołą miesięczny kontrakt próbny. Władze Unii nie zdecydowały się na jego przedłużenie.
– Dziękujemy Romanowi za grę w naszym klubie. Z jego osobą wiązaliśmy jednak większe nadzieje, więc nie skorzystaliśmy z opcji przedłużenia kontraktu do końca sezonu – informuje zarząd oświęcimskiego klubu.
