Przed KH Energą Toruń kolejny mecz z zespołem z czołówki ligowej tabeli. „Stalowe Pierniki” mają obecnie serię 10. porażek z rzędu. Czy uda im się ją przełamać? – Nie jesteśmy słabym zespołem. Oczywiście nie mamy takiej jakości jak zespoły z pierwszej szóstki, ale wiem, że możemy wygrać każdy mecz, jeśli będziemy grać tak, jak powinniśmy – mówi nam Elias Elomaa, napastnik KH Energi.
KH Energa Toruń we wtorek spróbuje przełamać serię 10. porażek z rzędu. W niedzielę torunianie na własnym lodzie przegrali z Re-Plast Unią Oświęcim 4:5. Jak przekonuje Elias Elomaa, „Stalowe Pierniki” nie są słabym zespołem i stać ich na więcej.
– Nie jesteśmy słabym zespołem. Oczywiście nie mamy takiej jakości jak zespoły z pierwszej szóstki, ale wiem, że możemy wygrać każdy mecz, jeśli będziemy grać tak, jak powinniśmy – stwierdza napastnik.
Choć w grodzie Kopernika powodów do radości nie ma, gdyż zespół zajmuje 8. miejsce w tabeli ze stratą 7 punktów do Zagłębia Sosnowiec, to w szatni nie ma żałoby.
– Oczywiście po 10 przegranych meczach nie jest najlepiej, ale również nie jest źle. My jednak wierzymy w siebie i każdy zawodnik w szatni wie, że musimy zdobyć 3 punkty – mówi hokeista KH Energi Toruń.
Dla fińskiego napastnika jest to druga przygoda z toruńskim zespołem. W obecnych rozgrywkach w 20 meczach zgromadził on na swoim koncie 16 punktów. Czy jest zadowolony ze swojego dorobku?
– Mój sezon jest całkiem niezły. Jestem zadowolony ze swojej roli w drużynie i oczywiście łatwiej jest grać, kiedy trener ma do ciebie zaufanie. Nie jestem jednak usatysfakcjonowany, ponieważ ciągle przegrywamy i nie mogę pomóc mojej drużynie na tyle, by wygrywać mecze – mówi Elomaa.