Zagłębie Sosnowiec walczy jak równy z równym w rywalizacji z GKS-em Katowice. Sosnowiczanie zwyciężyli dziś 4:3 po dogrywce, choć jeszcze osiem minut przed końcową syreną przegrywali dwoma golami. Tym samym, udało im się wyrównać stan serii.
Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice 4:3 pd. (0:0, 1:1, 2:2, 1:0 d.)
0:1 – Mateusz Bepierszcz – Aleksi Varttinen (20:20),
1:1 – Witalij Andrejkiw – Nikita Bucenko (32:37),
1:2 – Shigeki Hitosato (46:53),
1:3 – Kacper Maciaś – Grzegorz Pasiut, Mateusz Bepierszcz (52:19),
2:3 – Patryk Krężołek – Dominik Nahunko, Damian Tyczyński (52:47, 5/4),
3:3 – Damian Tyczyński – Roman Szturc, Patryk Krężołek (54:46),
4:3 – Roman Szturc ()
Zagłębie: Spěšný – Charvát, Šaur; Szturc, Tyczyński, Krężołek – Andrejkiw, Kozłowski; Salo, Valtola, Karasiński – Naróg, Krawczyk; Dostálek, Nahunko, Lindgren – Menc; Bernacki, Bucenko, Sikora.
Trener: Piotr Sarnik.
GKS: Murray – Delmas, Varttinen; Marklund, Pasiut, Fraszko – Maciaś, Lebek; Iisakka, Monto, Olsson – Wanacki, Cook; Lehtimäki, Bepierszcz, Hitosato – Chodor, Sokay, Smal, Michalski oraz Kowalczuk.
Trener: Jacek Płachta.
1 komentarz
Zagłębie ponownie wielkie! Aż strach pomyśleć gdyby dzień wcześniej dowiozło prowadzenie.