Już o 18 rozpocznie się 11. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Niestety dziś zaledwie dwa spotkania. Ostatnio fenomenalnie nam idzie, bo dwie kolejki z rzędu jesteśmy na plus! Teraz ponownie atakujemy dubla z kursem 3,06!
Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Tychy, godz. 18:00.
Kolejny klasyk z udziałem GKS-u Tychy i Re-Plast Unii Oświęcim przed nami. W poprzednim zwyciężyli tyszanie 3:2, ale oświęcimianie mieli wtedy kłopoty kadrowe i nie mogli do Tychów pojechać w pełnym zestawieniu. Tym razem będzie podobnie, bo z gry wykluczeni jest trzech defensorów: Jakub Wanacki, Miroslav Zaťko i Peter Bezuška. Do składu mistrzów Polski wracają za to Michael Cichy i Alexander Szczechura, co jest sporym wzmocnieniem siły rażenia GKS-u. Unia do meczu z liderem przystąpi mając na koncie 18 ligowych wygranych z rzędu na własnym lodowisku.
Co obstawiać?
Każda passa musi się kiedyś skończyć. Typujemy, że będzie to właśnie dzisiaj. Unia zagra na trzy pary obrońców, co na pewno przełoży się na ich wytrzymałość w trakcie meczu. GKS do tej pory zdobył aż 43 bramki (najwięcej w lidze), a do tego tyszanie mają na swoim koncie najwięcej trafień zdobytych w liczebnej przewadze, sposód wszystkich zespołów. Wynik mimo wszystko może zakręcić się wokół remisu, dzięki znakomitej postawie Clarke’a Saundersa, dlatego swój typ ubezpieczamy zwrotem w przypadku braku rozstrzygnięcia po regulaminowym czasie gry.
Typ: Spotkanie bez remisu – 2.
Kurs: 2,09.
Comarch Cracovia – Ciarko STS Sanok, godz. 18:30.
Do grodu Kraka przyjedzie ósma drużyna ligi. Krakowianie powoli odnajdują te najlepsze ustawienia, widać, że poszczególne formacje się zgrywają i ich gra wygląda znacznie lepiej niż na początku sezonu. Teraz podejmą młodą, ambitną drużynę z Sanoka, gdzie w pierwszej rundzie niespodziewanie przegrali 3:2 po karnych. Niespodziewanie, bo Cracovia prowadziła już w tym spotkaniu 2:0. Sanoczanie to typowa drużyna własnej hali, a na wyjazdach grają nieco bojaźliwie, może ze zbyt dużym respektem dla rywali.
Co obstawiać?
Ciarko STS Sanok to drużyna, która stawia na grę w defensywie i kontrataki. Ta metoda zwłaszcza z mocniejszymi rywalami nie jest jednak najlepsza, bo w 10 meczach strzelili zaledwie 16 bramek, mniej ma tylko Stoczniowiec. Ich mecze aż 8 raz kończyły się zdobyczą poniżej 5,5 bramki. Cracovia też miewa problemy ze zdowywaniem bramek, a dziś naprzeciw nich stanie Patrik Spěšný, który znany jest polskim kibicom z wielu wybitnych meczów. Mecze z udziałem hokeistów Cracovii pięciokrotnie kończyły się ze zdobyczą pięciu lub mniej bramek.
Typ: Poniżej 5,5 bramki
Kurs: 1,65.
