zklepy.pl
Image default

KH Energa wygrała z Unią. Hat trick Koguta (WIDEO)

KH Energa Toruń wygrała z Re-Plast Unią Oświęcim 6:4 na otwarcie sezonu Polskiej Hokej Ligi. Trzy bramki dla gospodarzy zdobył Patryk Kogut. Na Tor-Torze nie zabrakło emocji, bowiem torunianie prowadzili już 6:0, a potem goście w odstępie niecałych 10 minut strzelili cztery bramki. 

Spotkanie 1. kolejki Polskiej Hokej Ligi, otworzyli toruńscy oficjele na czele z prezydentem miasta – Michałem Zaleskim. Po tym do boju ruszyli hokeiści. Już na początku groźną akcję mieli przyjezdni, gdy skrzydłem pomknął Victor Rollin Carlsson, w odpowiedzi groźny strzał oddał Miro Lehtimäki, ale w obu przypadkach górą byli bramkarze.

Z minuty na minutę rosła przewaga miejscowych, ale pomagali im też oświęcimianie łapiąc wykluczenia. Swój pierwszy wpis do protokołu PHL miał choćby Tyler Wishart, który wylądował w boksie kar za atak kolanem. Później przewinił Jesse Dudas i tę przewagę torunianie wykorzystali. W euforię kibiców wprowadził Mikałaj Syty, wykorzystując fakt, że Clarke Saunders był zasłonięty.

Niecałe trzy minuty później było już 2:0, bo Patryk Kogut okazał się najsprytniejszy pod bramką Unii i dobił “gumę” odbitą przez Saundersa. Wychowanek Naprzodu Janów wybitnie uczcił pierwszy mecz w barwach “Stalowych Pierników”, bo w 19. minucie podwyższył wynik na 3:0, dobijając uderzenie Miro Lehtimäkiego.

Po przerwie podopieczni Toma Coolena ruszyli do śmielszych ataków, ale nie potrafili wypracować sobie dogodnej sytuacji strzeleckiej. Później biało-niebiescy ponownie zaczęli łapać niepotrzebne kary, a to wykorzystali torunianie. Na 4:0 podwyższył Kamil Kalinowski, który został idealnie obsłużony przez Michaiła Szabanowa i miał przed sobą pustą bramkę. Później to Rosjanin sam trafił do siatki, a dokładniej na 7 sekund przed końcem tej odsłony, gdy dobił strzał Jegora Szkodienki. Wynik mógł być wyższy, ale Robert Arrak z bliska chybił, a Lauri Huhdanpää tylko “ostemplował” słupek świątyni Saundersa. Najlepszą okazję na pierwszą bramkę dla Unii miał Zackary Phillips, ale świetną interwencją popisał się Conrad Mölder, odbijając krążek parkanem.

W trzeciej tercji gospodarze nieco spuścili z tonu i do większej liczby okazji dochodzili przyjezdni. Nie potrafili jednak zaskoczyć bramkarza “Stalowych Pierników”. Niewykorzystane sytuacje się zemściły i po indywidualnej akcji hat tricka skompletował Kogut. Chwilę później na ławkę kar powędrował Szabanow i biało-niebiescy zdobyli bramkę, a Möldera strzałem z backhandu pokonał Andrej Themar. 85 sekund później oświęcimianie poszli za ciosem, wykorzystując niefrasobliwość toruńskiej obrony, a do siatki trafił Łukasz Krzemień.

Podopieczni Toma Coolena wyraźnie poczuli krew i w 51. minucie było już 6:3. Obronę gospodarzy rozmontował trzeci atak Unii, a do odsłoniętej bramki trafił Sebastian Kowalówka. Ten atak gości radził sobie wyjątkowo dobrze, bo za chwilę na listę strzelców wpisał się Krzemień i torunianie prowadzili już tylko dwoma bramkami. W końcówce trener Coolen poprosił o czas i wprowadził na lód szóstego zawodnika. Fantastycznymi interwencjami popisał się wtedy Mölder i został bohaterem “Stalowych Pierników”.

KH Energa Toruń – Re-Plast Unia Oświęcim 6:4 (3:0, 2:0, 1:4)
1:0 – Mikałaj Syty – Kamil Kalinowski, Michaił Szabanow (12:57, 5/4),
2:0 – Patryk Kogut – Kamil Kalinowski, Adrian Jaworski (15:32),
3:0 – Patryk Kogut – Miro Lehtimäki, Dmitrij Kozłow (18:20),
4:0 – Kamil Kalinowski – Michaił Szabanow, Miro Lehtimäki (32:46, 5/4),
5:0 – Michaił Szabanow – Jegor Szkodienko (39:53),
6:0 – Patryk Kogut (45:02),
6:1 – Andrej Themar – Teddy Da Costa, Jesse Dudas (46:25, 5/4),
6:2 – Łukasz Krzemień – Sebastian Kowalówka, Daniił Oriechin (47:50),
6:3 – Sebastian Kowalówka – Daniił Oriechin, Łukasz Krzemień (50:19),
6:4 – Łukasz Krzemień – Sebastian Kowalówka, Ryan Glenn (53:13)

KH Energa: Mölder – Szkodienko, Rodionow; M. Kalinowski, Arrak, Huhdanpää – Kozłow, Szkrabau; Lehtimäki, K. Kalinowski, Kogut – Jaworski, Zieliński; Limma, Syty, Szabanow – Schafer, Skólmowski; Dołęga, Karczocha, Zając.
Trener: Jussi Tupamäki.

Unia: Saunders – Glenn, Wishart; Skinnars, Rollin Carlsson, Phillips – MacDonald, Dudas; Themar, Dziubiński, Da Costa – P. Noworyta, Bezuška; Oriechin, Krzemień, Kowalówka – M. Noworyta, Paszek; Sołtys, Trandin, Wanat.
Trener: Tom Coolen.

Najnowsze artykuły

Zagłębie wygrywa z Unią po blisko czterech latach! Świetna rehabilitacja sosnowiczan

admin

Mecz bez historii. Unia z pełną pulą

admin

Katowiczanie górą w hicie kolejki! Błysk pierwszej formacji

admin

Skomentuj