Kluby Tauron Hokej Ligi są obecnie niezwykle aktywne na rynku transferowym. Na kontraktowanie zawodników mają czas do końca stycznia. Muszą jednak przestrzegać stosunkowo nowej zasady. Kogo chcą pozyskać kluby?
Do zamknięcia okienka transferowego w Tauron Hokej Lidze pozostał niecały miesiąc. Przypomnijmy, że zamyka się ono końcem stycznia. Zgodnie ze zmianami, które zaszły przed poprzednim sezonem, kluby w styczniu dokonać mogą co najwyżej dwóch transferów. Wliczają się w to także wypożyczenia.
Kluby z THL nie próżnują i aktywnie szukają graczy, którzy podniosą jakość i rywalizację w swoich ekipach. Chęć wzmocnień wyrażają niemal wszystkie zespoły, poza Marmą Ciarko STS Sanok, która nie ma już najmniejszych szans na awans do play-off.
PZU Podhale Nowy Targ i GKS Tychy, zgodnie z naszymi wcześniejszymi informacjami, wciąż chętnie widzieliby w swoich szeregach Jeana Dupuya oraz Alexandre’a Boivina. JKH GKS Jastrzębie będzie prawdopodobnie rozglądać się za nowym napastnikiem odkąd przyszłość Jakuba Ižáckego stanęła pod znakiem zapytania. Nad wzmocnieniem składu myślą także działacze Comarch Cracovii, a jednego defensora dokoptować chcą w KH Enerdze Toruń.
Styczeń pod względem transferowym zapowiada się zatem bardzo ciekawie, ale nie będziemy już świadkami sytuacji, kiedy to klub zatrudniał aż kilkunastu nowych hokeistów, jak miało to miejsce np. w Comarch Cracovii.