Damian Tyczyński zanotował dublet w drugim meczu z rzędu, a jego klub – Spartak Dubnica – odniósł kolejne przekonujące zwycięstwo. Tym razem ekipa z kraju trenczyńskiego pokazała wyższość nad HK Brezno, wygrywając aż 7:1.
Dla Damiana Tyczyńskiego był to kolejny bardzo udany występ. W poprzedniej kolejce zapunktował bowiem czterokrotnie w starciu z HK Levice (9:3). W potyczce z HK Brezno wzbogacił swój dorobek o kolejne dwa trafienia oraz jedną asystę.
Drużyna polskiego napastnika po dwudziestu minutach zjeżdżała do szatni z trzybramkową zaliczką po golach Miroslava Kristína, Jozefa Haščáka i Dominika Hegyiego. Na trafienie „Tyczki” przyszło nam poczekać do końcówki drugiej odsłony. Otrzymał on wówczas podanie, które otworzyło mu drogę do pustej bramki. 22-latek nie ulokował krążka w siatce przy pierwszej próbie, ale już po dobitce świętował wraz z kolegami czwarte trafienie drużyny.
Jego łupem padł także następny gol zdobyty w przewadze. Wykorzystując przewagę dwóch zawodników, wychowanek KTH Krynica ponownie błysnął instynktem strzeleckim, popisując się skuteczną dobitką, a na tablicy świetlnej widniał wynik 1:6 dla przyjezdnych. Spartak Dubnica kilka minut później dołożył siódme trafienie (przy którym palce maczał Tyczyński), a kolejne okazałe zwycięstwo tego zespołu stało się faktem.
Po 12 meczach na zapleczu słowackiej ekstraligi Tyczyński legitymuje się 5 golami oraz 7 asystami. W ostatnich dwóch spotkaniach na swym koncie zapisał aż 7 punktów. Nie może zatem dziwić, iż za te występy umieszczono go wśród najlepszych zawodników danych kolejek.
Będąc na fali czterech kolejnych zwycięstw, Spartak Dubnica znajduje się obecnie na siódmym miejscu w tabeli Tipos SHL. Do szóstego w tabeli HK 95 Powaska Bystrzyca traci zaledwie jeden punkt, mając rozegrane cztery spotkania mniej. Wywalczenie miejsca w czołowej szóstce jest równoznaczne z bezpośrednim awansem do ćwierćfinału play-offów.
HK Brezno – TSS Group Spartak Dubnica 1:7 (0:3, 0:1, 1:3)
0:1 – Miroslav Kristín – Šimon Beták, Peter Rohaľ (10:11),
0:2 – Jozef Haščák – Martin Andrisík, Peter Mikuš (17:17),
0:3 – Dominik Hegyi – Lukáš Dubeň, Enrik Švec (18:06),
0:4 – Damian Tyczyński – Dominik Trška, Miroslav Kristín (37:51, 5/4),
1:4 – Maroš Surový (42:44, 5/4),
1:5 – Roman Vaňo – Matej Síkela, David Janík (44:00),
1:6 – Damian Tyczyński – Oliver Ďuriš, Dominik Trška (49:51, 5/3),
1:7 – Roman Vaňo – Damian Tyczyński, Marek Putala (53:53).
