zklepy.pl
Image default

Kolejny krok Re-Plast Unii Oświęcim! Pewne zwycięstwo biało-niebieskich

Hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim wygrali w drugim meczu półfinałowym z JKH GKS-em Jastrzębie 4:2. Kluczowa dla losów spotkania okazała się być trzecia tercja, w której biało-niebiescy zdobyli dwie bramki.

W drugim meczu półfinałowym emocji nie zabrakło. Już od pierwszych minut działo się sporo. Wynik został otwarty już w 5. minucie meczu przez Adriana Prusaka. Nikołaj Stasienko wrzucił krążek w kierunku bramki, a stojący przed nią Prusak przekierował jego wrzutkę i zaskoczył Patrika Nechvátala.

Jastrzębianie zdołali szybko odpowiedzieć. Już niemal dwie minuty później na listę strzelców wpisał się Egils Kalns, który zmienił trajektorię lotu krążka po wrzutce Siarhieja Bahalejszy. Na chwilę przed przerwą oświęcimski bramkarz został znokautowany przez Andreja Themára przez co nie pojawił się w kolejnej odsłonie.

Początek drugiej tercji należał do gości, ale nie potrafili swoich sytuacji przełożyć na bramki. Zostali za to skarceni w 28. minucie. Wtedy właśnie Patrik Nechvátal popełnił fatalny błąd i w prosty sposób wpuścił strzał Daniiła Apalkowa. Wydawało się, że biało-niebiescy szybko odskoczą, a mieli ku temu okazje podczas przewagi. Na ich nieszczęście zgubili krążek w tercji rywala, a z kontrą pognał Kamil Górny który fantastycznym strzałem ściągnął pajęczynę z bramki Roberta Kowalówki.

W trzeciej tercji oświęcimianie przycisnęli co się opłaciło. W 48. minucie Victor Rollin Carlsson znalazł się w sytuacji jeden na jeden z jastrzębskim bramkarzem i pokonał go strzałem z bekhendu. Po tej bramce cierpliwość Roberta Kalabera do czeskiego bramkarza się wyczerpała. W jego miejsce wprowadził do gry Michała Kielera. To jednak nie przyniosło wymiernej korzyści.

Dwie minuty później podopieczni Toma Coolena wygrywali już dwoma golami. Aleksandr Strielcow pokonał golkipera gości w sytuacji sam na sam. Chwilę później trener mistrzów Polski poprosił o czas, a na dwie minuty przed końcem wycofał bramkarza. 

Re-Plast Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie 4:2 (1:1, 1:1, 2:0)
1:0 – Adrian Prusak – Nikołaj Stasienko, Łukasz Krzemień (04:50),
1:1 – Egils Kalns – Siarhiej Bahalejsza (06:41),
2:1 – Daniił Apalkow – Łukasz Krzemień (27:12),
2:2 – Kamil Górny (30:42, 4/5),
3:2 – Victor Rollin Carlsson – Robert Kowalówka (47:39),
4:2 – Aleksandr Strielcow – Sebastian Kowalówka (49:42).

Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 2:0 dla Re-Plast Unii Oświęcim.
Następny mecz: w środę o 19:30 w Jastrzębiu-Zdroju.

Unia: Saunders (od 20:01, Kowalówka)– Glenn, Paszek; Themár, Rollin Carlsson, Da Costa – Orłow, Stasienko; A. Strielcow, W. Strielcow, Dziubiński – Rogow, Bezuška; Wanat, Krzemień, Kowalówka – M. Noworyta, P. Noworyta; Oriechin, Apalkow, Prusak.
Trener: Tom Coolen.

JKH: Nechvátal (od 47:40 Kieler) – Kostek, Bahalejsza; Kasperlik, Rác, Kalns– Ē. Ševčenko, Bryk; A. Ševčenko, Pavlovs, Razgals – Górny, Kamienieu; R. Nalewajka, Paś, Bondaruk – Horzelski, Jelszański, Pelaczyk, Jarosz, Ł. Nalewajka.
Trener: Robert Kalaber.

Najnowsze artykuły

Re-Plast Unia Oświęcim mistrzem Polski! Powrót na tron po 20 latach

Mikołaj Pachniewski

Re-Plast Unia wróciła do gry! Będzie siódmy mecz

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Skomentuj