zklepy.pl
Image default

Komplet zwycięstw! Reprezentacja Polski wygrała turniej EIHC!

Reprezentacja Polski pokonała kadrę Węgier 3:1. Polacy byli zdecydowanie najlepszą drużyną turnieju. Warto też dodać, że zakończyliśmy ten turniej z kompletem zwycięstw.

Mecz z Węgrami nie zachwycał od początku spotkania. Wszak w pierwszej odsłonie padło tylko 9 strzałów (5-4). Dynamika tego spotkania nie zachwycała, ale już w 11. minucie goście otworzyli wynik spotkania. Tamas Ortenszky wrzucił gumę w stronę bramki, a stojący przed Maciejem Miarką – Bence Horvath zmienił trajektorię lotu i otworzył wynik spotkania. Wydaje się, że polski golkiper mógł zachować się przy tym uderzeniu nieco lepiej.

Polacy po tym golu ruszyli do ataku, ale na pierwszego gola musieliśmy czekać do drugiej tercji. W 25. minucie gry Kamil Wałęga „wkręcił w taflę” jednego z obrońców i znalazł się w sytuacji sam na sam. Napastnik reprezentacji Polski zmylił bramkarza, położył i pokonał go strzałem między parkany. Akcja naprawdę „palce lizać”.

Kolejne minuty drugiej odsłony nie obfitowały w bramki, ale tempo spotkania znacznie wzrosło. To przyczyniło się na większą liczbę strzałów celnych. Nadal czekaliśmy jednak, aż nasi reprezentanci wyjdą na prowadzenie. W końcu się udało. Stało się to jednak w trzeciej tercji, w 43. minucie. Łukasz Kamiński z okolic bulika oddał płaski strzał i znalazł lukę między parkanami Dominika Horvatha. Sześć minut później kapitan reprezentacji Polski – Krystian Dziubiński podwyższył prowadzenie na 3:1.

Tym samym Polacy wygrali turniej EIHC Sosnowiec Cup, gromadząc łącznie 9 punktów.

Polska – Węgry 3:1 (0:1, 1:0, 1:0)
0:1 – Bence Horvath – Tamar Ortenszky (10:31),
1:1 – Kamil Wałęga – Dominik Paś, Olaf Białacki (24:09),
2:1 – Łukasz Kamiński – Alan Łyszczarczyk (42:03),
3:1 – Krystian Dziubiński – Damian Kapica, Jakub Wanacki (49:27),

Polska: Miarka – Bizacki, Bryk; Kiełbicki, Wałęga, Paś – Górny, Naróg; Łyszczarczyk, Syty, Sadłocha – Wanacki, Biłas; Kapica, Tyczyński, Dziubiński – Florczak, Zieliński; Gościński, Krzemień, Kamiński.

Węgry: Horvath – Haranghy, Falus; Varga, Nemeth, Ambrus – Fakas, Szathmary; Schlekmann, Nagy, Csanyi – Szangoth, Ortenszky; Ambruy, Szongoth, Sofron – Szongoth; Mihalik, Horvath, Mihaly.

Najnowsze artykuły

Tyszanie z pierwszym skalpem! Zdecydowała druga tercja

admin

Mistrz Polski pokonany! Będzie śląski finał

admin

Łyszczarczyk dał finał! Tyszanie zwyciężyli po dogrywce

admin

Skomentuj