zklepy.pl
Image default

Koncertowy mecz „Kolosa”! „Szarotki” zwyciężyły z STS-em [WIDEO]

TAURON Podhale Nowy Targ pokonało dziś 4:1 Ciarko STS Sanok. Wybitne zawody rozegrał Marcin Kolusz, który miał swój udział przy każdej bramce „Szarotek”.

Obydwaj rywale zmierzyli się ze sobą świeżo po starciach z Re-Plast Unią Oświęcim. W piątek nowotarżanie nastręczyli sporo trudności biało-niebieskim, ulegając im 5:6 po niezwykle zaciętym pojedynku. Sanoczanie z kolei dopięli swego, wygrywając przedwczoraj 3:2. Po tym meczu do dymisji podał się jednak trener Marek Ziętara, który stwierdził, iż nie cieszył się zbytnim zaufaniem sponsorów i zawodników. Tymczasowo obowiązki pierwszego szkoleniowca przejął Marcin Ćwikła.

Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia przyjezdnych. Sami Tamminen wypatrzył dobrym podaniem Radosława Sawickiego, a ten pociągnął z nadgarstka na bramkę Pawła Bizuba. Krążek zatrzymał się jednak na poprzeczce.

To, co nie udało się „Sawiemu”, uczynił niezawodny w tym sezonie Jakub Bukowski. Młody napastnik ekipy z Podkarpacia bez najmniejszych kompleksów zdecydował się na indywidualną akcję i zdołał pokonać bramkarza rywali.

Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było jednak długo czekać. „Szarotki” wyprowadziły składny atak, a Marcin Kolusz zagrał na dłuższy słupek do Andrieja Czwanczikowa. Rosyjski napastnik nie zmarnował dogodnej sytuacji, zdobywając premierowe trafienie w szeregach „Górali”.

W 8. minucie sanoczanie próbowali zaskoczyć Bizuba strzałami z dystansu, lecz Podhale zdołało wyprowadzić kontrę. W jej efekcie, sanockiej obronie zerwał się Adrian Słowakiewicz i znalazł się oko w oko z Patrikiem Spěšným. Zdecydował się na niski strzał, lecz krążek wylądował w raku czeskiego bramkarza.

Wkrótce potem podopieczni Andrieja Gusowa stanęli przed dwiema kolejnymi przewagami. Najpierw Sami Jekunen nieprzepisowo powstrzymywał Bartłomieja Neupauera, który znalazł się w dogodnej okazji przed Spěšným. Niedługo po wygaśnięciu tej kary, bezpośrednim wybiciem krążka poza lód nie popisał się Branislav Pavúk, co zemściło się na jego zespole. Ondřej Volráb uderzył z nadgarstka z okolic bulika i wyprowadził swą ekipę na prowadzenie.

W 29. minucie spotkania mocno ucierpiał Pavúk. Przy próbie zablokowania strzału Marcina Kolusza, przyjął on krążek na swą dłoń i długo zwijał się z bólu na lodzie, a po przerwaniu akcji przez sędziego udał się do szatni, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.

Nowotarżanie znaleźli się w szczególnych opałach kilka minut po pierwszym wznowieniu w trzeciej tercji. Volráb trafił kijem w twarz Krystiana Mocarskiego, a ten zalał się krwią. Sędziowie nie mieli innego wyboru, jak przyznać podwójną karę mniejszą. Wkrótce na ławce kar do czeskiego defensora dołączył Maciej Sulka, toteż sanoczanie przez dwie pełne minuty mieli grać z przewagą dwóch zawodników. Przed wygaśnięciem kary Volrába wykluczeniem ukarany został Kolusz, toteż nowotarżanie przez blisko sześć minut występowali z jednym zawodnikiem mniej. Przetrwali jednak napór, a hokeiści z Podkarpacia miewali czasem problemy z założeniem zamka.

Niewykorzystane okazje zemściły się już wkrótce. W tercji neutralnej krążek przechwycił Kolusz i odegrał go do Neupauera. Ten pognał na bramkę Spěšný’ego i oddał bardzo precyzyjny strzał z nadgarstka, po którym krążek zatrzepotał w siatce.

Gwoździem do trumny okazało się być z kolei trafienie Kolusza. Bondaruk wrzucił krążek z własnej tercji obronnej, a doświadczony hokeista Podhala już wiedział, jak wykorzystać to podanie.

W piątek nowotarżanie udadzą się do Sosnowca, gdzie skrzyżują kije z Zagłębiem. Sanoczanie odpoczną natomiast od ligowego hokeja. Ciekawe, czy w tym czasie uda im się zakontraktować nowego trenera. 

TAURON Podhale Nowy Targ – Ciarko STS Sanok 4:1 (2:1, 0:0, 2:0)
0:1 – Jakub Bukowski – Kamil Olearczyk, Julius Marva (2:57),
1:1 – Andriej Czwanczikow – Marcin Kolusz, Bartłomiej Neupauer (3:50),
2:1 – Ondřej Volráb – Marcin Kolusz, Filip Wielkiewicz (10:20, 5/4),
3:1 – Bartłomiej Neupauer – Marcin Kolusz (54:11),
4:1 – Marcin Kolusz – Gleb Bondaruk, Damian Szurowski (56:33).

Podhale: Bizub – Tomasik, P. Wsół; Bondaruk, Neupauer, Kolusz – Volráb, Szurowski; B. Wsół, Czwanczikow, Wielkiewicz – Sulka, Kamieniecki; Worwa, Słowakiewicz, Siuty – T. Kapica; Saroka, Malasiński, Bochnak.
Trener: Andriej Gusow.

STS: Spěšný – Rąpała, Jekunen; Henttonen, Hämäläinen, Bukowski – Marva, Olearczyk; Sawicki, Tamminen, Mokszancew – Piippo, Pavúk; Bielec, Wilusz, Biały – Biłas, Bar, Strzyżowski, Mocarski, Filipek.
Trener: Marcin Ćwikła.

Najnowsze artykuły

Re-Plast Unia Oświęcim mistrzem Polski! Powrót na tron po 20 latach

Mikołaj Pachniewski

Re-Plast Unia wróciła do gry! Będzie siódmy mecz

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Skomentuj