KH Energa Toruń jest już po czterech sparingach. We wszystkich torunianie mierzyli się z Zagłębiem Sosnowiec. Czwórmecz wypadł na remis, bowiem w meczach w Toruniu, gospodarze najpierw wygrali 6:1, by dzień później przegrać 2:3 po rzutach karnych.
Fiński szkoleniowiec Teemu Elomo mógł być zadowolony z postawy swojego zespołu w pierwszym spotkaniu. Torunianie w trzeciej tercji zaimponowali skutecznością, aplikując Zagłębiu aż 6 bramek.
– W pierwszym meczu zagraliśmy całkiem dobrze. Byliśmy aktywni i kontrolowaliśmy spotkanie, poza drugą tercją, kiedy złapaliśmy dużo kar. Ponadto wykazaliśmy się cierpliwością. Czekaliśmy na dogodne okazje, które pojawiły się w trzeciej tercji i zdobyliśmy bramki, które pozwoliły nam zwyciężyć – mówi nam Elomo.
Postawa zespołu z grodu Kopernika w środę była jednak diametralnie inna od tej, którą zaprezentowali we wtorek. Od razu przełożyło się to na wynik, bowiem to sosnowiczanie zwyciężyli na Tor-Torze 3:2 po rzutach karnych, choć na 3 minuty przed końcem trzeciej tercji, to gospodarze prowadzili 2:1.
– Zagraliśmy zupełnie odwrotnie, przez znaczną część meczu nie byliśmy wystarczająco aktywni i nie graliśmy tego, co zamierzaliśmy. Sosnowiec był w stanie nadążyć i utrzymać presję na nas. Może to też z powodu, że mecz był o godz. 12. Zrobiliśmy za dużo prostych błędów i nie „byliśmy w meczu” – tłumaczył trener KH Energi.
Fiński szkoleniowiec mógł być także zadowolony z postawy obu swoich golkiperów. Zarówno Ervīns Muštukovs, jak i Mateusz Studziński pokazali się z dobrej strony.
– W obu meczach nasi bramkarze grali bardzo dobrze i zaliczyli kapitalne interwencje – dodał.
Do ligowej inauguracji pozostały jeszcze dwa tygodnie. Torunianie mają nad czym pracować. W najbliższych dniach będą jeszcze cieżko trenować, by za tydzień sprawdzić się w meczach sparingowych z GKS-em Tychy i Re-Plast Unią Oświęcim. Trener torunian zdradził nam nad jakim elementem jego podopieczni będą jeszcze musieli popracować.
– Musimy popracować nad szybszym wychodzeniem z akcją z własnej tercji i przechodzeniem z krążkiem do tercji rywali. Za często utrzymujemy krążek we własnej strefie, zamiast grać szybko. Jedno szybkie podanie i jazda w kierunku bramki rywali – tak musimy grać. Musimy także być twardsi i bardziej zdecydowani przed naszą bramką – zakończył Elomo.