zklepy.pl
Image default

Małopolskie starcie i szanse na przełamanie. Zapowiedź 25. kolejki PHL

Polska Hokej Liga nie zwalnia tempa. Dziś czekają nas kolejne pasjonujące starcia. KH Energa Toruń podejmie u siebie GKS Tychy, a Podhale Nowy Targ zmierzy się pod Tatrami z JKH GKS-em Jastrzębie. O godzinie 17.00 rozpocznie się także starcie dwóch małopolskich ekip: Re-Plast Unii Oświęcim i Comarch Cracovii. Na 18.00 zaplanowano z kolei mecz Ciarko STS-u Sanok i Zagłębia Sosnowiec.

Tyszanie (jeszcze bardziej) pognębią torunian?

17.00 KH Energa Toruń – GKS Tychy

Nie najlepszy okres ma za sobą KH Energa Toruń. Torunianie w trzeciej rundzie odnieśli zaledwie jedno zwycięstwo – pokonali Ciarko STS Sanok, w reszcie spotkań notując same porażki. To nie napawa optymizmem, dlatego w grodzie Kopernika szykują wzmocnienia. Jednym z nich będzie Vadim Vasjonkin. Estończyk zadebiutować ma jednak dopiero w piątkowym starciu z GKS-em Katowice. Teraz „Stalowe Pierniki” czeka bój z GKS-em Tychy.

Trener Tupamäki dokonał roszad w układach poszczególnych formacji i liczy, że przyniesie to efekt w starciu z trójkolorowymi. Zadanie nie będzie łatwe, bowiem dwa poprzednie mecze padły łupem tyszan, którzy pokazali wyższość w każdym aspekcie hokejowej sztuki. Jedynym powodem do radości w grodzie Kopernika może być postawa najmłodszych wychowanków, którzy pokazują się z naprawdę dobrej strony. Nie można jednak od nich oczekiwać cudów, a w garść muszą się wziąć zawodnicy zagraniczni, którzy nie wywiązują się z roli liderów. Bez ich lepszej postawy KH Energa znów będzie skazana na porażkę.

Tyszanie do Torunia wyjechali już w sobotę. To pokazuje, że traktują ten mecz bardzo poważnie i wiedzą, że o punkty wcale nie będzie łatwo. Trójkolorowi przystąpią jednak do tego meczu opromienieni zwycięstwem z GKS-em Katowice, co z pewnością dodało im pewności siebie. Tyszanie mają już na koncie pięć zwycięstw z rzędu i będą chcieli tę passę przedłużyć. Pomóc w tym ma Dmitrij Korczemkin. Rosyjski obrońca ma zadebiutować właśnie w meczu z KH Energą Toruń. Sporo zależeć będzie od postawy Kamila Lewartowskiego. Jeśli ten powtórzy swój występ z poprzedniego meczu w Toruniu 26 września, GKS-owi o zwycięstwo będzie o wiele łatwiej.

Ciekawostka: GKS Tychy to ekipa, której najwięcej razy udało się utrzymać czyste konto. Trójkolorowi dokonali tego czterokrotnie. Trzy razy nie dał się pokonać Kamil Lewartowski, a raz Ondřej Raszka, który nie jest już zawodnikiem GKS-u.

Poprzednie mecze:

8. kolejka: KH Energa Toruń – GKS Tychy 2:3 (0:0, 2:2, 0:1),
17. kolejka: GKS Tychy – KH Energa Toruń 6:0 (2:0, 1:0, 3:0).

Nowotarska waleczność i jastrzębskie turbulencje

17.00 TAURON Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie

Wyjazdowe zwycięstwo nad KH Energą Toruń (5:0) zostało przyjęte przez kibiców JKH GKS-u Jastrzębie jako dobry znak na nadchodzące spotkania. Po ostatnim meczu z Re-Plast Unią Oświęcim, ekipa dowodzona przez Róberta Kalábera znów znajduje się w punkcie wyjścia. Problemy, które trapiły jastrzębian już u startu sezonu, powtarzają się wciąż w kolejnych spotkaniach, a za nimi już półmetek sezonu zasadniczego.

Po raz kolejny, pokaz bezradności przejawiła defensywa mistrzów Polski. W drugim kolejnym domowym meczu spotkania nie dokończył Patrik Nechvátal, który ostatnio został zmieniony po nieco ponad dziesięciu minutach gry. Do tego, jastrzębianie ponownie stracili gola, grając w liczebnej przewadze. Dodając fakt, iż wciąż łapią oni liczne wykluczenia, nad czeską granicą nie ma zbyt wielu powodów do zadowolenia.

Starcie z TAURON Podhalem Nowy Targ także nie zapowiada się dla nich na łatwą przeprawę. Drużyna dowodzona przez Andrieja Gusowa udowodniła w ostatnich kilku kolejkach, iż nie przestała się liczyć w walce o awans do fazy play-off. Sporo ożywienia do formacji ofensywnej wniósł Andriej Czwanczikow. Nowotarskich kibiców cieszyć może także powrót Bartłomieja Neuapuera, który – gdy tylko jest zdrowy – stara się wieść prym na tafli.

O potencjale tej ekipy na własnej skórze zdążył przekonać się już chociażby Re-Plast Unia Oświęcim, która wymęczyła z „Szarotkami” zwycięstwo 6:5, a także Ciarko STS Sanok, który uległ im 1:4. Co prawda, hokeiści spod Tatr przegrali ostatnio z Zagłębiem 2:5, co nie zmienia faktu, iż o rozstrzygnięciu dzisiejszego meczu zadecyduje to, kto na lodzie pozostawi więcej serca.

Ciekawostka: Trzymając się oficjalnych statystyk, JKH GKS Jastrzębie i TAURON Podhale Nowy Targ to dwie ekipy z najgorszą liczbą obronionych strzałów. Bramkarski duet JKH obronił 88,8% strzałów zmierzających w światło bramki, a tercet Podhala Nowy Targ zatrzymał raptem 86,1% prób rywala.

Poprzednie mecze:

8. kolejka: TAURON Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie 0:10 (0:2, 0:4, 0:4),
17. kolejka: JKH GKS Jastrzębie – TAURON Podhale Nowy Targ 4:2 (2:0, 1:2, 1:0).

Test wytrzymałości

17.00 Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia

Starcie Re-Plast Unii Oświęcim z Comarch Cracovią będzie dla obydwu ekip olbrzymią próbą. Biało-niebiescy przez znaczną część spotkania z JKH GKS-em Jastrzębie występowali z czwórką defensorów na lodzie, a dzięki rozważnej grze udało im się zwyciężyć aż 5:1. Zmęczenie może dać się również we znaki „Pasom”, dla których będzie to już szósty mecz w ciągu dziesięciu dni. Podopiecznym Rudolfa Roháčka należą się gratulacje za awans do finału Pucharu Kontynentalnego, lecz nie da się ukryć, iż nawał spotkań odbił się na ich postawie w PHL. Po powrocie do ligowych rozgrywek, ulegli oni GKS-owi Katowice (2:4), a także zwyciężyli z będącą w głębokim dołku KH Energą Toruń po dogrywce (2:1).

Oczy kibiców zgromadzonych przy Chemików 4 powinny być dziś zwrócone na braci Strielcowów, którzy niedawno zasilili ekipę. Mocne wejście zaliczył zwłaszcza Wasilij, który w ostatnim pojedynku z mistrzami Polski siał postrach wśród ich defensorów. Sporo oczekuje się także od Aleksandra, dla którego będzie to drugi mecz przed własną publicznością.

Notowania Comarch Cracovii spadły znacznie ze względu na uraz Damiana Kapicy. Lider ekipy ze stolicy Małopolski poświęcił się, by wspomóc drużynę w boju o Puchar Kontynentalny, co odbiło się na jego zdrowiu. Absencja hokeisty, który w 19 meczach zgromadził na swym koncie aż 27 punktów nie miała prawa nie zostawić śladu na grze zespołu.

W dwóch rozegranych w tym sezonie starciach górą okazywali się być przyjezdni. Nie da się jednak ukryć, iż miały one zdecydowanie niejednostronny przebieg. Również i dziś możemy spodziewać się, że o rezultacie mogą zadecydować detale.

Ciekawostka: Comarch Cracovia i Re-Plast Unia Oświęcim to dwie ekipy z najwyższym procentem wykorzystanych przewag. Hokeiści dowodzeni przez Toma Coolena wykorzystali 27,7% „power-playów”, z kolei podopieczni Rudolfa Roháčka zamienili na gole 34,5% swoich okazji do gry z liczebną przewagą.

Poprzednie mecze:

8. kolejka: Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia 2:3 (1:2, 1:1, 0:0),
17. kolejka: Comarch Cracovia – Re-Plast Unia Oświęcim 4:6 (1:3, 2:2, 1:1).

Poszukiwania trwają

18.00 Ciarko STS Sanok – Zagłębie Sosnowiec

Hokeiści Ciarko STS-u Sanok po dymisji Marka Ziętary wciąż pozostają bez kurateli nowego trenera. W poprzednim spotkaniu z TAURON Podhalem Nowy Targ poprowadził ich Marcin Ćwikła, a sanoczanie ulegli „Szarotkom” aż 1:4. Również i w starciu z Zagłębiem Sosnowiec będą się musieli niemało natrudzić, by zgarnąć pełną pulę.

Obydwie ekipy będą się musiały oglądać za siebie. Podhale Nowy Targ zaliczyło niemały falstart, co było spowodowane problemami kadrowymi tego zespołu. Po powrocie kontuzjowanego Bartłomieja Neupauera oraz przybyciu Andrieja Czwanczikowa, wiele trybów zdaje się ze sobą zazębiać. Hokeiści spod Tatr na pewno nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w walce o awans do play-offów, tym bardziej, że za nami dopiero półmetek rozgrywek.

W bieżących rozgrywkach to hokeiści z grodu Grzegorza dwukrotnie udowodnili swą wyższość nad rywalem znad Brynicy. Gra Zagłębia jest mocno nieobliczalna i ciężko ferować jakiekolwiek prognozy. Choć w Arenie Sanok kije skrzyżują ze sobą dziś dwie drużyny z dolnych rejonów tabeli, emocji na pewno nie zabraknie.

Ciekawostka: W szeregach Zagłębia Sosnowiec występuje dwóch zawodników z największą liczbą bramek w przewadze. Jewgienij Nikiforow i Jarosław Rzeszutko mają na swym koncie po pięć goli w „power-playu”. Tyle samo trafień figuruje jeszcze przy nazwisku Grzegorza Pasiuta z GKS-u Katowice.

Poprzednie mecze:

8. kolejka: Ciarko STS Sanok – Zagłębie Sosnowiec 6:0 (2:0, 0:0, 4:0),
17. kolejka: Zagłębie Sosnowiec – Ciarko STS Sanok 2:3 pd. (0:0, 0:1, 2:1).

Najnowsze artykuły

Zasłużeni finaliści. Panujący mistrz czy 20-letni pretendent?

Redakcja

A więc (znów) „Święta Wojna”. Stawką finał fazy play-off

admin

Powtórka z rozrywki. Czy JKH weźmie rewanż za ubiegłoroczny ćwierćfinał?

Skomentuj