zklepy.pl
Image default

Mecz bez historii. GKS Tychy w połowie drogi do półfinału

GKS Tychy pokonał w drugim meczu ćwierćfinałowym Marmę Ciarko STS Sanok 4:2. Tyszanie od początku do końca dyktowali warunki na lodzie. Tym samym tyszanie są już w połowie drogi do półfinału. Kolejny mecz odbędzie się w poniedziałek w Sanoku.

Po wczorajszym meczu, to tyszanie znajdowali się w lepszej sytuacji. Dzisiejsze spotkanie również nie zapowiadało się łatwe dla gospodarzy. Od pierwszej minuty, to właśnie oni mieli inicjatywę. Swoje szanse mieli: Jean Dupuy czy Ondrej Šedivý, ale z ich strzałami poradził sobie Dominik Salama.

Sanocki bramkarz niewiele miał do powiedzenia przy uderzeniu z klepy Augusta Nilssona. Szwed otworzył wynik spotkania podczas gry w przewadze. Podopieczni Miiki Elomo byli zmuszeni do gry z kontrataku. Pewny w bramce był dziś Tomáš Fučík.

Gospodarze dobrze rozpoczęli drugą odsłonę tego spotkania. Już w 24. minucie, po szybkiej akcji, Bartłomiej Pociecha kąśliwym strzałem z nadgarstka pokonał Dominika Salamę. Trzy minuty później Alexandre Boivin znalazł się w sytuacji sam na sam z fińskim golkiperem, ale przegrał ten pojedynek.

Trójkolorowi nie przestawali atakować. Ich starania w końcu się opłaciły. W 32. minucie, przeprowadzili oni koronkową akcję, którą zwieńczył Alexandre Boivin po podaniu od Christiana Mroczkowskiego. Chwilę później mogła paść kolejna bramka. Olli Kaskinen z okolic bulika oddał strzał po którym krążek odbił się od słupka.

Na pięć minut przed końcem drugiej odsłony doszło do groźnego starcia. August Nilsson sprowadził do parteru Bartosza Florczaka. Sędziowie za to zagranie nałożyli na tyskiego defensora cztery minuty kary. W 38. minucie, Sebastian Harila oddał strzał na bramkę, a tyski bramkarz nie zdołał nakryć krążka i ten przemknął po jego ręce za linię bramkową.

Alexandre Boivin mógł zdobyć kolejną bramkę na początku trzeciej odsłony. Znalazł się on w sytuacji sam na sam, ale bramkarz gości nie dał się oszukać i spokojnie wyłapał jego uderzenie. Podopieczni Andrieja Sidorienki starali się kontrolować przebieg spotkania. Nie forsowali tempa. Mimo wszystko w pełni dominowali nad rywalem, który miał problem z wyjazdem z własnej tercji.

Wydawało się, że to sanoczanie będą bliżsi zdobycia bramki. Grali bowiem w przewadze, gdy na ławkę kar powędrował Radosław Galant. Stało się jednak zupełnie odwrotnie. To gospodarze zdobyli czwartego gola. Filip Komorski wywalczył krążek w tercji ataku, wjechał przed bramkę i strzelił w dłuższy róg.

W 58. minucie, w sytuacji sam na sam faulowany był Bartłomiej Jeziorski. Sędziowie przyznali więc rzut karny. Jego wykonawcą był Emil Bagin. Słowacki defensor nie wykorzystał jednak swojego najazdu. Chwilę później zdaniem arbitrów Bartłomiej Pociecha faulował za co został ukarany dwiema minutami. Na 109 sekund przed końcem Miika Elomo poprosił o czas i wycofał bramkarza. Sanoczanie byli bliscy zdobycia bramki, ale z najbliższej odległości fatalnie przestrzelił Sebastian Harila. Ostatecznie jednak udało im się zmniejszyć rozmiary porażki. Sami Tamminen pokonał tyskiego bramkarza strzałem z pełnego zamachu.

Miika Elomo znów ściągnął bramkarza, jednak tym razem było już pięciu rywali na lodzie. Ostatecznie mecz zkaończył się wynikiem 4:2 dla tyszan.

GKS Tychy – Marma Ciarko STS Sanok 4:2 (1:0, 2:1, 1:1)
1:0 – August Nilsson – Roman Szturc (08:54, 5/4),
2:0 – Bartłomiej Pociecha – Ondřej Šedivý (23:14),
3:0 – Alexandre Boivin – Christian Mroczkowski, Jean Dupuy (31:34),
3:1 – Sebastian Harila – Bartosz Florczak (37:41, 5/4),
4:1 – Filip Komorski (50:57, 4/5),
4:2 – Sami Tamminen – Kalle Valtola (58:48, 6/4),

Stan rywalizacji: 2:0 dla GKS-u Tychy.
Następny mecz: 27 lutego (poniedziałek) w Sanoku.

GKS: Fučík – PociechaKaskinenŠedivýKomorskiJeziorski – BizackiJaśkiewiczGościńskiStarzyńskiMarzec – YounanNilssonMroczkowskiBoivinDupuy – BaginBukowskiGalantSzturcJuhola.
Trener: Andriej Sidorienko.

STSSalama – KarlssonValtolaAhoniemiTamminenFilipek – ŁysenkoHöglundJ. LorraineHarilaMiccoli – FlorczakBiłasHeikkinenMäkeläMocarski – RąpałaWróbelDulębaGindaSienkiewicz.
Trener: Miika Elomo.

Najnowsze artykuły

Re-Plast Unia Oświęcim mistrzem Polski! Powrót na tron po 20 latach

Mikołaj Pachniewski

Re-Plast Unia wróciła do gry! Będzie siódmy mecz

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Skomentuj