zklepy.pl
Image default

Medale rozdzielone. Ukraina zakończyła mistrzostwa na trzecim miejscu

Mecz Estonii z Ukrainą zakończył Mistrzostwa Świata dywizji IB w Tychach. W pojedynku o trzecie miejsce lepsi okazali się być nasi wschodni sąsiedzi, zwyciężając 8:0.

Kiedy opadł bitewny kurz po meczu reprezentacji Polski z Japonią, na taflę tyskiego Stadionu Zimowego wyjechali Estończycy oraz Ukraińcy. Stawką pojedynku dwóch ekip ze wschodniej Europy była trzecia pozycja na zakończenie czempionatu dywizji IB.

Nic zatem dziwnego, iż mecz wieńczący „polskie” Mistrzostwa Świata dywizji IB potraktowano niejako grę „o pietruszkę”. Na pierwsze trafienie przyszło poczekać nam do 13. minuty, kiedy to Igor Mereżko otrzymał otwierające drogę do bramki podanie od Witalija Lalki i pokonał Villema-Henrika Koitmę.

Nasi wschodni sąsiedzi śmiało poczynali sobie w ofensywie również w drugiej tercji. W 26. minucie strzałem z najbliższej odległości ich prowadzenie podwyższył Mychałjo Simczuk. Niedługo później „Sbirna” prowadziła już trzema golami. Tym razem Oleksandr Pieresunko objechał bramkę i zaskoczył Koitmę strzałem z bekhendu.

W 38. minucie przewagę swej ekipy zwieńczył Witalij Lalka. Na 43 sekundy przed drugą przerwą piątego gola zanotował zaś Pieresunko. To nie był jednak koniec trafień podopiecznych Wołodymyra Szachrajczuka, którzy wyszli nie mniej zmotywowani na trzecią odsłonę gry. W 45. minucie udało im się wykorzystać kolejny „power-play”, a dublet ustrzelił wówczas Simczuk. Siódmy gol padł z kolei łupem Wadima Mazura, natomiast wynik na 36 sekund przed końcem ustalił Jewgen Fadiejew.

Estonia – Ukraina 0:8 (0:1, 0:4, 0:3)
0:1 – Igor Mereżko – Witalij Lalka, Jewgen Fadiejew (12:53),
0:2 – Mychajło Simczuk – Oleksij Worona, Wsiewołod Tołstuszko (26:48),
0:3 – Oleksandr Pieresunko – Wadim Mazur (28:30),
0:4 – Witalij Lalka – Oleksandr Pieresunko, Dmytro Nimenko (37:19, 5/4),
0:5 – Oleksandr Pieresunko – Andriej Michnow (39:17),
0:6 – Mychajło Simczuk – Roman Błagoj, Igor Mereżko (44:12, 5/4),
0:7 – Wadim Mazur – Pyłyp Pangełow-Jułdaszew (49:06),
0:8 – Jewgen Fadiejew – Igor Mereżko, Mychajło Simczuk (59:24).

Estonia: Koitmaa – Kulintsev, Lahesalu; Kombe, Arrak, Rooba – Kerna, Ossipov; Vasjonkin, Sibirtsev, Puzakov – Slessarevski, Novikov; Linde, Parras, Klaus Kaspar Jogi – Kookmaa; Kristofer Jogi, Hast, Rozinko oraz Appelberg.
Trener: Jussi Tupamäki.

Ukraina: Kubrycki – Tołstuszko, Mereżko; Michnow, Mazur, Peresunko – Matusewicz, Pangełow-Jułdaszew; Fadiejew, Koreńczuk, Lalka – Andriejkiw, Lytwynow; Nimenko, Worona, Błagoj – Grebenik; Morozow, Borodaj, Czikancew oraz Simczuk.
Trener: Wołodymyr Szachrajczuk.

Najnowsze artykuły

Kiepska selekcja i porażka w przeciętnej grupie. Selekcjoner popełnił kilka błędów

Patryk Paul

Drogie bilety, kiepski marketing. Tak (nie) buduje się polski hokej

Konrad Noworyta

Koniec marzeń. Polacy przegrali i nie wyszli z grupy. Ukraina wygrała turniej

admin

Skomentuj