zklepy.pl
Image default

Mistrzowie Polski mają nowego obrońcę

W poniedziałek kontrakt z GKS-em Tychy parafował 25-letni fiński obrońca, który pomyślnie przeszedł testy w piwnym mieście.

Konsta Mesikämmen, bo o nim mowa pojawił się w Tychach w piątek i przeszedł kilkudniowe testy. Mierzący 185 centymetrów defensor do mistrza Polski zawitał po zwolnieniu z Dukli Trenczyn, którą reprezentował w obecnym sezonie. Pod koniec listopada pożegnał się jednak z bordowo-żółtymi. W 9 meczach dwukrotnie asystował, na ławce kar przesiedział 12 minut, a w klasyfikacji +/- wypadł na -1.

Najwięcej meczów w swoim CV ma z krajowych rozgrywek. W fińskiej ekstralidze rozegrał 10 meczów, a na jej zapleczu 135. Co ciekawe, podczas gry w Mestis zarobił aż 318 minut karnych! Jego zamiłowanie do łapania wielu kar potwierdziło się także w poprzedniej kampanii, gdzie reprezentował Duklę Michalovce. Wtedy przy jego nazwisku zapisano 183 minuty karne, co było najwyższym wynikiem w całej słowackiej ekstralidze!

Kiedy dowiedziałem się o możliwości podpisania kontraktu z GKS Tychy byłem pewien, że chcę spróbować tutaj swoich sił. Wiedziałem, że GKS to czołowy zespół ligi, który z sukcesami reprezentował Polskę w rozgrywkach Champions Hockey League. Znam zawodników, którzy mieli okazję występować w PHL i wszyscy chwalili dobrą organizację. Mówili również, że poziom polskiego hokeja jest dobry i z roku na rok się podnosi. Myślę, że mamy zespół składający się z wielu doświadczonych i utalentowanych graczy, którzy ponownie chcą sięgnąć po mistrzostwo oraz puchar. Chętnie im w tym pomogę. Jestem bardzo szczęśliwy, że związałem się kontraktem z GKS Tychy – mówił tuż po podpisaniu umowy z tyskim klubem Mesikämmen.

Na koniec dodajmy, że umowa fińskiego defensora będzie obowiązywała do końca obecnego sezonu. Znalazł się w niej także zapis pozwalający na jej przedłużenie o kolejny rok.

Najnowsze artykuły

Pierwszy mecz dla JKH! Dublet Urbanowicza i kropka nad „i” Rajamäkiego

Kacper Tomasz Langowski

Powtórka z rozrywki. Czy JKH weźmie rewanż za ubiegłoroczny ćwierćfinał?

GKS Tychy w półfinale! Czyste konto Fučika na koniec serii

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj