Samuel Mlynarovič, który okazał się być transferowym niewypałem JKH GKS-u Jastrzębie, zdecydował się na powrót do swojego macierzystego klubu. 31-letni Słowak związał się ponownie z HK Poprad.
Samuel Mlynarovič zdecydowanie nie tak wyobrażał sobie swój pobyt w Jastrzębiu-Zdroju. Z tak doświadczonym napastnikiem wiązano spore oczekiwania, którym jednak nie podołał. Ostatecznie, wystąpił on w 16 ligowych spotkaniach, notując raptem 3 gole i 4 asysty. Słowacki hokeista może być jednak zadowolony ze swojego występu w Superpucharze Polski, gdzie wpisał się do protokołu 1 bramką oraz 1 asystą, przyczyniając się walnie do obrony tego trofeum w starciu z Re-Plast Unią Oświęcim. Do tego, jego CV wzbogaciło 6 meczów w CHL (1 gol i 1 asysta).
Powrót do jego macierzystego klubu wydaje się być zatem rozsądnym ruchem, wszak to właśnie tam spędził najlepsze lata swojej kariery. W barwach popradzkiej ekipy zadebiutował w ekstralidze w sezonie 2007/2008. To także tam zanotował swój najobfitszy w punkty sezon (2013/2014), po którym zdecydował się na wyjazd do Kazachstanu.
Mlynarovič nie będzie jedynym zawodnikiem w składzie wicemistrzów Słowacji z przeszłością w PHL. Występuje tam również Peter Novajovský czy Patrik Svitana, znani u nas głównie z występów dla Comarch Cracovii. Warto dodać, że „Pasy” zamknęły niedawno tej ekipie drogę do finału Pucharu Kontynentalnego. „Kozice” zajmują dopiero ósmą pozycję w tabeli Tipos Extraligi.
