Aleksandr Mokszancew opuścił Ciarko STS Sanok w trakcie najważniejszej fazy sezonu Polskiej Hokej Ligi. Decyzja klubowych działaczy nie ma nic wspólnego z jego sportową postawą, a jest wyrazem głośnego sprzeciwu wobec działań rosyjskiego rządu, który dopuścił się inwazji na Ukrainę.
Aleksandr Mokszancew podpisał kontrakt z ekipą z Podkarpacia w listopadzie minionego roku, po pomyślnym przejściu testów. Od swojego dołączenia do STS-u był istotnym elementem w grze sanoczan, o czym świadczą jego statystyki. Rosyjski napastnik wystąpił od tamtej pory w 26 meczach sezonu zasadniczego, zdobywając 4 gole oraz 21 asyst. Więcej asyst zgromadzili od niego wyłącznie Radosław Sawicki (22) oraz Aleksi Hämäläinen (24), którzy wystąpili w większej liczbie spotkań. Hokeista urodzony w Penzie zdążył wystąpić także w 4 ćwierćfinałowych meczach przeciwko Re-Plast Unii Oświęcim, w których zainkasował 2 trafienia.
Jego przygoda z podkarpackim klubem dobiegła jednak końca. To decyzja działaczy, którzy wyrazili tym samym swoje poparcie sankcji wymierzonych w stronę Rosji, a także jej obywateli.
– Jesteśmy zdania, że na takie sytuacje nie ma żadnego wytłumaczenia. W stu procentach popieramy sankcje wymierzone w Rosję i obywateli tego kraju. W związku z tym zdecydowaliśmy, że rozwiązujemy kontrakt za porozumieniem stron z naszym zawodnikiem Aleksandrem Mokszancewem w trybie natychmiastowym – czytamy we fragmencie oświadczenia STS-u.
Co ciekawe, przedwczoraj Stowarzyszenie Zawodników Hokeja na Lodzie kategorycznie sprzeciwiło się sankcjonowaniu rosyjskich zawodników w ramach odpowiedzialności zbiorowej. Ciarko STS Sanok jest drugim klubem, który w ostatnim czasie zdecydował się na zakończenie współpracy z zakontraktowanym graczem ze względu na jego narodowość. Przed kilkoma dniami, pierwszoligowa Polonia Bytom pożegnała się z pięcioma zawodnikami z Rosji.
Zgoła odmienną postawę przyjęła KH Energa Toruń. Wszystkich dziewięciu hokeistów z rosyjskim i białoruskim obywatelstwem stanowczo potępiło działania wojenne prowadzone na terytorium naszych wschodnich sąsiadów.