zklepy.pl
Image default

Nokaut w Tychach! Lider wypunktowany [WIDEO]

GKS Tychy pokonał Re-Plast Unię Oświęcim 8:1. Tyszanie kontrolowali przebieg gry przez cały mecz. Tym samym przełamali fatalną passę pięciu porażek z rzędu z Re-Plast Unią Oświęcim.

Jak na “Świętą Wojnę” przystało, mecz od początku był bardzo interesujący. Obie strony miały dogodne sytuacje do otwarcia wyniku. Już w 3. minucie meczu, świetną okazję miał Michael Cichy po podaniu przed bramkę Christiana Mroczkowskiego, ale “Cichy Zabójca” został przyblokowany w ostatniej chwili. W 9. minucie Teddy Da Costa był o krok od zdobycia bramki. Po podaniu Andreja Themára, francuski napastnik miał tylko skierować krążek do bramki, ale przytomnie zachowali się obrońcy gospodarzy którzy zablokowali uderzenie rywala. 

Chwilę później, po szybkim kontrataku wyprowadzonym przez Jasona Seeda, Bartłomiej Jeziorski szybko pognał na bramkę Clarke’a Saundersa i z okolic bulika, mocnym strzałem z nadgarstka ulokował gumę w krótkim rogu oświęcimskiej bramki. Jednak tyszanie mogli szybko utracić prowadzenie. W 15. minucie bowiem na ławkę kar odesłany został Artiom Smirnow. Podopieczni Toma Coolena nie stworzyli jednak wielkiego zagrożenia i trójkolorowi dowieźli prowadzenie do końca pierwszej odsłony.

Podopieczni Andrieja Sidorienki doskonale rozpoczęli drugą tercję spotkania. Po zaledwie trzydziestu sekundach od jej wznowienia, Alexander Szczechura ulokował krążek w bramce po zamieszaniu pod oświęcimską bramką. W 26. minucie mogło być już 3:0. Clarke Saunders odbił strzał Alexandra Szczechury, a krążek odbił się jeszcze od słupka i wyszedł w pole gry.

Gospodarze nie przestawali atakować. Oświęcimianie również mieli swoje szanse, ale dobrze dysponowany był dziś Tomáš Fučík. W 36. minucie Nikołaj Stasienko ostro potraktował Olafa Bizackiego, który z trudem i z pomocą sztabu medycznego opuścił lód. Białorusin otrzymał dwie karne minuty, a podopieczni Andrieja Sidorienki przystąpili do ataku. Chwilę później, tyszanie prowadzili już trzema bramkami, za sprawą Jeana Dupuya. Kanadyjczyk znajdował się blisko bramki i dobił krążek do bramki strzeżonej przez Clarke’a Saundersa.

To jednak nie był koniec złych wiadomości dla drużyny gości. 35 sekund później, Szymon Marzec podał zza bramki do Filipa Starzyńskiego, a ten bez namysłu zdecydował się na strzał i tym samym zdobył bramkę numer cztery. Podopieczni Toma Coolena na chwilę przed przerwą dali sygnał, że nie zamierzają się poddawać. Daniił Oriechin w 39. minucie oddał strzał, który odbił Fučík, ale nie zdołał obronić dobitki Sebastiana Kowalówki. 

W przerwie, szkoleniowiec biało-niebieskich podjął decyzję o zmianie bramkarza. Clarke’a Saundersa zmienił Robert Kowalówka. Jego wejście jednak nie było najlepsze. Skapitulował już po pierwszym strzale. Po 19 sekundach od rozpoczęcia trzeciej odsłony, Michael Cichy mocnym strzałem w krótki róg, zdobył piątego gola. 

Trzy minuty później Alexander Szczechura zagrał na środek w kierunku Cichego, a ten bez namysłu umieścił krążek w bramce. To jednak wciąż było mało. Tyszanie nadal szukali kolejnej bramki i znaleźli ją w 53. minucie. Christian Mroczkowski przymierzył w samo okienko oświęcimskiej bramki. Na cztery minuty przed końcem Daniił Oriechin został odesłany na ławkę kar i zaraz potem Jegor Fieofanow zmieścił gumę w krótkim rogu bramki. 

Po raz ostatni kiedy tyszanie strzelili osiem bramek oświęcimianom, był to 22 styczeń 2016 roku. Wtedy wówczas mecz zakończył się wynikiem 8:2.

GKS Tychy – Re-Plast Unia Oświęcim 8:1 (1:0, 3:1, 4:0)
1:0 – Bartłomiej Jeziorski – Jason Seed (08:54),
2:0 – Alexander Szczechura – Christian Mroczkowski, Jason Seed (20:30),
3:0 – Jean Dupuy – Alexander Szczechura (36:21, 5/4),
4:0 – Filip Starzyński – Szymon Marzec, Jakub Witecki (36:54),
4:1 – Sebastian Kowalówka – Daniił Oriechin, Łukasz Krzemień (38:03),
5:1 – Michael Cichy – Jean Dupuy (40:19, 5/4),
6:1 – Michael Cichy – Alexander Szczechura (43:10),
7:1 – Christian Mroczkowski – Bartłomiej Pociecha, Marek Biro (52:02),
8:1 – Jegor Fieofanow (55:18, 5/4).

GKS Tychy: Fučík – Biro, Pociecha; Gościński, Galant, Jeziorski – Seed, Bizacki; Szczechura, Cichy, Mroczkowski – Żełdakow, Smirnow; Sierguszkin, Fieofanow, Dupuy – Korczemkin, Krzyżek, Witecki, Starzyński, Marzec
Trener: Andriej Sidorienko

Re-Plast Unia Oświęcim: Saunders – Glenn, Bezuška; Themár, Carlsson, Da Costa – Rogow, Stasienko; A. Strielcow, W. Strielcow, Dziubiński – Orłow, M. Noworyta; Oriechin, Krzemień, Kowalówka – Kusak, Wanat, Trandin, Paszek
Trener: Tom Coolen

Najnowsze artykuły

Re-Plast Unia Oświęcim mistrzem Polski! Powrót na tron po 20 latach

Mikołaj Pachniewski

Re-Plast Unia wróciła do gry! Będzie siódmy mecz

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Skomentuj