Po dołączeniu Johna Murraya do katowickiej GieKsy stało się jasne, iż dalsza współpraca klubu z Jurajem Šimbochem jest niemożliwa. Słowacki golkiper znalazł właśnie nową ekipę –od przyszłego sezonu będzie strzegł barw austriackiego EHC Lustenau, występującego na co dzień w Alps Hockey League.
Juraj Šimboch zawitał do Polski po dwóch sezonach rozegranych dla HK Nitra, gdzie mógł liczyć na regularną grę w ekstralidze słowackiej. Początki 29-letniego bramkarza (jak i gra całego zespołu) nie wyglądały obiecująco, jednakże z czasem zdołał on okrzepnąć i wypracować dobrą formę, stanowiąc pewny punkt zespołu.
Ostatecznie jego dorobek w katowickiej GieKSie zamknął się na 46 występach, w których zanotował skuteczność interwencji oscylującą wokół 92,5%. Z drużyną dowodzoną wówczas przez Andrieja Parfionowa zaszedł do półfinału, gdzie katowiczanie nie sprostali JKH GKS-owi Jastrzębie. W meczu o brązowy medal lepsi od nich okazali się być natomiast hokeiści GKS-u Tychy.
Hokejowy los zaprowadził teraz Šimbocha do austriackiego Lustenau, zmagającego się w rozgrywkach Alps Hockey League, traktowanych jako zaplecze ICE Hockey League. Prezes EHC Lustenau – Herbert Oberscheider – zaznaczył, iż zależało mu, by w klubie było gotowych do gry dwóch bramkarzy na wyrównanym poziomie:
To niezwykle ważne, aby mieć dwóch równych zawodników na pozycji bramkarza. Jestem przekonany, że Juraj bardzo szybko dopasuje się do drużyny, a nasz klub czeka dobry czas.
Zadowolony z tego transferu wydaje się być również nowy nabytek „Lwów”:
Jestem bardzo szczęśliwy, że w nadchodzącym sezonie będę częścią EHC Lustenau i liczę, że zanotuję bardzo udaną kampanię.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, iż głównym konkurentem Šimbocha o miejsce między słupkami bramki EHC Lustenau będzie 21-letni Lukas Reihs. Katowiczanie także skompletowali obsadę bramki, uprzednio kontraktując Johna Murraya. Wczoraj ogłoszono natomiast przedłużenie umowy z Maciejem Miarką.
