Radosław Sawicki nie jest już zawodnikiem białoruskiego Szachciora Soligorsk. Wraz z 25-letnim Polakiem klub opuściło także trzech innych zawodników, w tym dwóch braci z bogatą przeszłością w NHL.
Były hokeista JKH GKS-u Jastrzębie nie zdążył zadebiutować nawet w rozgrywkach białoruskiej ekstraligi, biorąc udział w sześciu spotkaniach Pucharu Białorusi. Wychowanek STS-u Sanok zanotował dobre wejście do klubu, zdobywając bramkę w debiucie, a także dokładając asystę w drugim spotkaniu. W kolejnych czterech meczach zaliczył jednak „pusty przebieg”, a lokalni dziennikarze podważali jego przydatność dla drużyny.
Trener Juryj Fajkou miał nadzieję, że Sawicki zdoła wypracować jeszcze formę znaną z polskich lodowisk, choć należy przyznać, że nie otrzymał na to zbyt wiele czasu. Dziś oficjalnie poinformowano, że jego kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron.
Oprócz polskiego napastnika, drużynę opuszcza także dwóch hokeistów z bogatą przeszłością w NHL: Andrej i Siarhiej Kascicynowie. Pierwszy z nich zdobył 2 asysty w 6 meczach, drugi z kolei zapisał na swym koncie 5 „oczek” (4 gole i 1 asysta) w 7 spotkaniach. Z „Górnikiem” pożegnał się też German Poddubny, który wziął udział w zaledwie jednej grze w ramach Pucharu Białorusi.