zklepy.pl
Image default

Pasiut: Szczęście sprzyja lepszym

Katowiczanie po dwóch meczach prowadzą w rywalizacji do czterech zwycięstw w finałowej batalii. Katem oświęcimian okazał się Grzegorz Pasiut, który w pierwszym meczu zdobył dwie bramki i zaliczył asystę. W drugim zaś zdobył gola, który przesądził o zwycięstwie swojej drużyny.

Podopieczni Jacka Płachty zaczęli podobnie jak w pierwszym meczu. Przeważali w ataku i grali bardzo ostrożnie w obronie. Nie dali się skontrować rywalom. Tym razem jednak decydowała jedna bramka.

– Wiedzieliśmy, że ta rywalizacja będzie bardzo ciężka i wyrównana. Dziś spotkanie było bardzo wyrównane, a o wyniku decydowała jedna bramka. Mało było widać takiej gry kombinacyjnej. Więcej było jakichś indywidualności lub takich nieładnych akcji, ale to jest faza play-off i liczy się zwycięstwo. Cieszymy się z tych dwóch zwycięstw, choć nie przyszło nam to łatwo – powiedział kapitan GieKSy.

Teraz rywalizacja przeniesie się do Oświęcimia. Biało-niebiescy z pewnością nie odpuszczą, choć wynik 2-0 po dwóch meczach to zdecydowanie najczarniejszy scenariusz dla nich na tym etapie.

Nie były to łatwe spotkania. Nie myśleliśmy o tym ile będzie po dwóch meczach. Wiedzieliśmy, że musimy zrobić wszystko żeby wygrać. Do Oświęcimia jedziemy z takim samym założeniem – stwierdził Grzegorz Pasiut.

Dwa mecze w Katowicach miały dwa różne oblicza. W pierwszym spotkaniu katowiczanie byli do bólu skuteczni w drugiej tercji i wykorzystywali każde najmniejsze potknięcie rywali. W drugim zaś oświęcimianie zagrali nieco bardziej asekuracyjnie kosztem gry w ataku. Jednak i tym razem lepsi byli gospodarze.

– W pierwszym meczu byliśmy dużo lepszą drużyną. Dziś to spotkanie było nieco bardziej wyrównane. To my jednak znów strzeliliśmy tę jedną bramkę więcej więc można powiedzieć że szczęście sprzyja lepszym – ocenił środkowy GKS-u Katowice.

Przed nami dwa starcia finałowe w Oświęcimiu. Z pewnością czeka nas sporo sportowych emocji i wrażeń. Co jednak trzeba zrobić by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść?

– W Oświęcimiu musimy zagrać tak samo mądrze jak tu w Katowicach. Konsekwencja, dyscyplina i koncentracja to klucz do zwycięstwa w tej rywalizacji – zakończył najskuteczniejszy zawodnik fazy finałowej.

Najnowsze artykuły

KH Energa chce iść za ciosem i zamknąć rywalizację w czterech meczach

Mikołaj Pachniewski

Gościński: Podhale to drużyna z jajami

admin

Trudna sytuacja JKH GKS Jastrzębie. Wierzą w odwrócenie losów

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj