Patryk Wronka, a więc jedna z największych gwiazd minionego sezonu w szeregach GKS-u Katowice, za pośrednictwem Twittera pożegnał się ze swoim dotychczasowym klubem. Zwycięzca klasyfikacji kanadyjskiej minionego sezonu może przebierać w ofertach.
Patryk Wronka przed rozpoczęciem minionego sezonu zdecydował się na powrót do stolicy województwa śląskiego. Wcześniej reprezentował barwy GieKSy w latach 2017 – 2019, lecz największe sukcesy świętował w poprzednich rozgrywkach. Wraz z Grzegorzem Pasiutem oraz Bartoszem Fraszką stworzył tercet, który był postrachem całej ligi. Bez cienia przesady można stwierdzić, iż byli oni architektami pierwszego od ponad pół wieku tytułu mistrzowskiego GKS-u Katowice.
3 sezony w Gieksie i 3 medale ! Wspaniałe chwile , czułem się tu jak w domu 🙂 Dziękuje wszystkim których mogłem poznać przez ten czas od zawodników przez zarząd aż do kibiców którzy robili mega robotę i nas zawsze wspierali 🤜🤛 dzięki @GKSHokej pic.twitter.com/suIKyzmTBM
— Patryk Wronka (@wronczi10) May 12, 2022
Pytanie, jaki kierunek obierze teraz zwycięzca klasyfikacji kanadyjskiej PHL 2021/2022. Jego nazwisko łączone jest z Comarch Cracovią, która – podobnie jak GieKSa – w przyszłym sezonie weźmie udział w Champions Hockey League. Krakowianie przystąpili do transferowej ofensywy, kontraktując najbardziej łakome kąski wśród napastników na rynku transferowym.
Ponownie w trójkolorowych barwach widzieliby go również działacze GKS-u Tychy. Wronka występował w piwnym mieście w sezonie 2020/2021, lecz nie udało mu się rozwinąć w pełni skrzydeł. Andriej Sidorienko buduje jednak autorski projekt, toteż każdy nowy zawodnik startowałby u niego z czystą kartą.
Niewykluczony jest również jego ponowna próba podboju zagranicznych tafli. Wcześniej Wronce nie udało się zagrzać dłużej miejsca w EBEL, ekstralidze brytyjskiej i francuskiej. W kuluarach spekuluje się, iż mógłby on obrać kierunek na Słowację.
