Działacze KH Energi Toruń dwoją się i troją, by zachować usługi krajowych zawodników. Po podpisaniu nowych kontraktów z Adrianem Jaworskim, Mateuszem Zielińskim oraz Michałem Zającem, w grodzie Kopernika nadszedł czas na przedłużenie umowy z Erykiem Schaferem – i to na kolejne dwa lata.
Eryk Schafer to jeden z młodych przedstawicieli toruńskiego hokeja, który otrzymał olbrzymią szansę od trenera Jussiego Tupamäkiego. Wychowanek Sokołów Toruń należał do najmłodszych graczy w całej lidze, lecz w swym premierowym sezonie zaprezentował się z bardzo przyzwoitej strony.
W sezonie zasadniczym miał okazję zaprezentować się w 24 meczach. Na swym koncie zapisał nawet debiutanckiego gola. Miało to miejsce 15 października 2021 roku w starciu z Ciarko STS-em Sanok. W fazie play-off Schafer wystąpił w 3 meczach z JKH GKS-em Jastrzębie.
– W następnych dwóch latach, które mam spędzić w Toruniu, oczekuję od siebie na pewno sporego podniesienia swoich umiejętności ponad te, którymi dysponuję teraz. Nie chcę się zatrzymywać i z dnia na dzień chcę być coraz to lepszą wersją siebie – przyznał nam Eryk Schafer.
Młody defensor to niejedyny gracz KH Energi Toruń, który w ostatnich dniach związał swą dalszą przyszłość ze „Stalowymi Piernikami”. Karierę w grodzie Kopernika będą kontynuowali Adrian Jaworski, Mateusz Zieliński oraz Michał Zając. Na zawieszenie łyżew na kołku zdecydowali się za to Jarosław Dołęga oraz Bartosz Skólmowski.
– Do podpisania kontraktu przekonały mnie rozegrane minuty na lodzie i bardzo dobre wprowadzanie do gry młodych zawodników takich jak ja. Wiem, że trenerzy mi ufają dzięki mojej ciężkiej pracy i ambicji, przez co stawiają na mnie. Każdy z chłopaków mnie wspierał, a kibice na trybunach dawali dodatkową siłę podczas meczów. Pozostało mi teraz pokazać i udowodnić, że stać mnie na jeszcze więcej – zapewnił młody hokeista.
