zklepy.pl
Image default

Pierwsze zwycięstwo JKH na Jastorze! Zadecydowała sama końcówka [WIDEO]

JKH GKS Jastrzębie zanotował pierwsze zwycięstwo przed własną publicznością w tym sezonie. Decydująca bramka padła łupem Romana Ráca na pół minuty przed końcem spotkania.

W zaległym starciu drugiej kolejki Polskiej Hokej Ligi doszło do pojedynku pomiędzy JKH GKS-em Jastrzębie a Comarch Cracovią. Ekipa znad czeskiej granicy w niedzielę rozbiła w pył zmagające się z niemałymi problemami TAURON Podhale Nowy Targ (10:0), z kolei przyjezdni ze stolicy Małopolski zainkasowali pewne zwycięstwo nad Re-Plast Unią Oświęcim (3:2).

Gospodarzom spotkania bardzo szybko udało się narzucić swoje warunki rywalom. W szóstej minucie Frenks Razgals zdążył z dobitką, nie dając szans Dienisowi Pieriewozczikowi na skuteczną interwencję. Dla łotewskiego napastnika to już piąte kolejne spotkanie, w którym wpisał się na listę strzelców. Już cztery minuty później jastrzębianie podwyższyli swoje prowadzenie – Roman Rác oddał niezbyt mocne uderzenie z dystansu, lecz rosyjski golkiper „Pasów” nie zdołał go obronić.

W drugiej tercji siły na tafli wyrównały się. Po dwóch wybronionych osłabieniach mistrzowie Polski stanęli przed pierwszą tego wieczoru szansą gry w przewadze. Od kary zainkasowanej przez Patryka Gosztyłę minęła jednak zaledwie minuta, a podopieczni Róberta Kalábera popełnili błąd, a sędziowie dostrzegli sześciu graczy na lodzie. Cracovia nie zmarnowała kolejnej okazji w „power-playu”, a trafienie zostało zapisane na koncie Iwana Jacenki.

Hokeiści dowodzeni przez Rudolfa Roháčka poszli za ciosem w trzeciej odsłonie. Jakub Šaur przymierzył z dystansu i silnym strzałem pokonał Nechvátala, dając swojej ekipie upragnione wyrównanie. Kiedy wydawało się, że czeka nas nieuchronna dogrywka, po raz drugi sprawy w swoje ręce wziął Roman Rác. 30-letni słowacki center szczęśliwym strzałem zaskoczył bramkarza przyjezdnych, przechylając szalę zwycięstwa na korzyść jego ekipy.

Tym oto sposobem jastrzębianie mogli cieszyć się z pierwszego zwycięstwa przed własną publicznością w tym sezonie. Już w piątek będą chcieli pójść za ciosem, gdy do Jastrzębia-Zdroju zawitają hokeiści Ciarko STS-u Sanok. Dzień wcześniej, Comarch Cracovia podejmie u siebie TAURON Podhale Nowy Targ.

JKH GKS Jastrzębie – Comarch Cracovia 3:2 (2:0, 0:1, 1:1)
1:0 – Frenks Razgals – Vitālijs Pavlovs, Siarhiej Bahalejsza (5:16),
2:0 – Roman Rác – Mateusz Bryk, Egils Kalns (9:19),
2:1 – Iwan Jacenko – Artiom Worosziło, Maksim Ignatowicz (28:58, 5/4),
2:2 – Jakub Šaur – Jewgienij Bodrow (50:37),
3:2 – Roman Rác – Ēriks Ševčenko (59:29).

Strzały: 27 – 36.

Minuty karne: 10 – 10.

JKH GKS: Nechvátal – Kostek, Bahalejsza; Urbanowicz, Pavlovs, Razgals – Górny, Bryk; Kasperlík, Rác, Kalns – Jass, Ē. Ševčenko; R. Nalewajka, Jarosz, Baszyrow – Horzelski, Kamienieu; Płachetka, Mlynarovič, Ł. Nalewajka.
Trener: Róbert Kaláber.

Cracovia: Pieriewozczikow – Gula, Šaur; Němec, Bodrow, Kapica – Dudáš, Jaracz; Csamangó, Kamiński, Brynkus – Gosztyła, Ignatowicz; Shirley, Jacenko, Worosziło – Müller; Augustyniak, Bezwiński, Dziurdzia.
Trener: Rudolf Roháček.

Najnowsze artykuły

Dziś poznamy mistrza Polski? Sprawdzian kadry w Krynicy-Zdroju [WIDEO]

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Rewolucja w Comarch Cracovii! Rudolf Roháček nie będzie już trenerem

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj