Władze Champions Hockey League odsłoniły karty. Poznaliśmy ligi, które otrzymają dzikie karty na rozgrywki grupowe w sezonie 2023/24. W tym gronie nie ma Polskiej Hokej Ligi!
Nie jest niespodzianką, że CHL w przyszłym sezonie przejdzie sporą rewolucję w celu uatrakcyjnienia rozgrywek. Jednym z elementów jest zmniejszenie liczby uczestników. Teraz będzie to 24 kluby z różnych stron Europy. 18 miejsc przeznaczonych zostało dla lig założycielskich, 1 dla poprzedniego mistrza (Tappara Tampere) oraz 5 dla klubów z lig aspirujących.
Władze CHL odsłoniły karty, co do sezonu 2023/24. W oparciu o analizę: poziomu sportowego prezentowanego w dotychczasowych edycjach CHL, zarządzanie klubem, infrastrukturę oraz liczbę widzów, zdecydowano się przyznać dzikie karty mistrzom lig: duńskiej, francuskiej, norweskiej, słowackiej oraz brytyjskiej.
W tym gronie zabrakło Polskiej Hokej Ligi. Oznacza to, że po raz pierwszy od sezonu 2016/2017 w tych europejskich rozgrywkach zabraknie przedstawiciela naszych krajowych rozgrywek. Przypomnijmy, że pierwszym uczestnikiem w historii była Comarch Cracovia. Również krakowianie zapisali się w historii w sezonie, w którym po raz pierwszy w CHL zagrały dwie polskie drużyny. Było to w obecnym sezonie, kiedy oprócz Cracovii zagrał w nich GKS Katowice.
Więcej wkrótce…
