GKS Katowice po dwóch meczach ma na koncie dwa punktyw grupie w ramach rozgrywek Champions Hockey League. W ostatnim meczu pokonali po dogrywce drużynę ZSC Lions, czym sprawili ogromną niespodziankę. Teraz czas na mecze rewanżowe, jednak co po historycznym dla GieKSy meczu powiedział trener Jacek Płachta?
Dla GKS-u Katowice był to drugi mecz w historii w rozgrywkach Champions Hockey League. Pierwszy mecz minimalnie przegrali z Rögle BK 4:5. W drugim zaś udało się wygrać z ZSC Lions. Te dwa występy napawają optymizmem przed kolejnymi potyczkami.
– Jest radość, ale jestem bardzo dumny z chłopaków bo zagrali naprawdę bardzo dobry mecz. Pierwsze punkty w lidze mistrzów z taką drużyną jak ZSC Lions to na pewno wielka sprawa – ocenił opiekun hokejowej GieKSy.
Mistrzowie Polski odrobili straty i ostatecznie w dogrywce pokonali jedną z najlepszych drużyn w Europie. W szeregach ekipy z Zurychu występowali przecież zawodnicy z doświadczeniem gry w NHL czy reprezentacji Szwajcarii. Taki wyczyn odbił się szerokim echem nie tylko w Polsce, ale i w całej hokejowej Europie.
– To pokazuje charakter tej drużyny. Może nasz początek nie był najlepszy. Daliśmy za dużo respektu przeciwnikowi w pierwszych dwudziestu minutach gry. Po przerwie graliśmy zdecydowanie lepiej. Mimo tego, że byliśmy bramkę do tyłu chłopcy się nie załamali tylko dalej grali, szukali swoich okazji. Przewagi pomogły nam w odrobieniu strat, ale tu należą się pochwały dla całej drużyny. Poza tym John Murray w bramce był dziś fantastyczny – stwierdził Jacek Płachta.
Wydawałoby się, że faworytem do zwycięstwa w dogrywce będą rywale. Wyszkolenie techniczne i fizyczne stało bowiem po ich stronie. Katowiczanie jednak udowodnili, że rywal lepszy był tylko na papierze.
– Ja nie myślę kto jak będzie grał w dogrywce. My mieliśmy swoje szanse, rywale mieli swoje szanse. Musimy wziąć pod uwagę z kim my gramy. Ten sukces jest naprawdę bardzo duży. Wygraliśmy z topową drużyną europejską i na pewno w tym kierunku chcielibyśmy iść, ale uważam że ten kierunek który obraliśmy jest dobry i pokazaliśmy że potrafimy konkurować z topowymi drużynami – powiedział trener mistrzów Polski.
Już dziś kolejny mecz w ramach Champions Hockey League. Znów rywalem katowiczan będzie ZSC Lions. Szwajcarzy z pewnością będą żądni rewanżu.
– Dziś chcemy na pewno trochę pozytywnych emocji wyciągnąć z tego sukcesu. Wypić piwko i myślę, że od jutra będziemy przygotowywali się na mecze rewanżowe. To jest bardzo szybko, parę dni i gramy w Zurychu i w Szwecji – zakończył były selekcjoner reprezentacji Polski.
