Polacy pokonali Estonię 8:1 w trzecim meczu turnieju Batlic Challenge Cup i z kompletem punktów zajęli pierwsze miejsce w imprezie rozgrywanej w Tallinnie.
Biało-czerwoni w ostatnim meczu turnieju Batlic Challenge Cup mierzyli się z gospodarzami, a stawką spotkania było zwycięstwo w trzydniowych zmaganiach w stolicy Estonii. Po początkowym naporze Polaków, do głosu doszli Estończycy. Gospodarze mieli okazję do otwarcia wyniku, gdy na ławce kar przebywał Jakub Bukowski, ale nie zdołali pokonać Michała Kielera.
Niewykorzystane sytuacje się zemściły, bo Polacy w odstępie 112 sekund pokonali Juriego Bahturina. Najpierw akcję sam na sam na trafienie zamienił Kamil Wałęga, potem skuteczną dobitką popisał się Patryk Krężołek, a trzeciego gola zdobył Krystian Dziubiński, po akcji oko w oko z estońskim golkiperem.
Jeszcze przed końcem pierwszej odsłony do siatki trafił Radosław Sawicki i było już 0:4. Po przerwie na 0:5 podwyższył Krystian Dziubiński. Kapitan reprezentacji Polski po podaniu Oskara Jaśkiewicza znalazł się sam przed Bahturinem i podwyższył prowadzenie. Napór i konsekwencja w grze “Orłów” skutkowała jeszcze trafieniami Jahuenija Kamienieua (spod niebieskiej) i Damiana Tyczyńskiego (w przewadze). Prowadząc 7:0, Polacy całkowicie stłamsili gospodarzy i sprawa wyniku w tym meczu była rozstrzygnięta. Estończycy sporadycznie zatrudniali Kielera, a najlepszą okazję miał Robert Arrak, ale napastnik KH Energi Toruń uderzył obok bramki.
Trzecia odsłona, była tylko dopełnieniem formalności. Polacy jednak nie spuścili z tonu i dążyli do strzelenia kolejnych bramek. Na 0:8 strzelił Jakub Bukowski, który umieścił krążek w okienku bramki Estonii. Później mimo wielu okazji, nie udało się już naszej reprezentacji zmienić rezultatu. Czystego konta nie udało się utrzymać Kielerowi, bowiem w 54. pokonał go Christopher Usov. Więcej bramek już nie padło i Polacy zwyciężyli w turnieju, pozostawiając po sobie bardzo dobre wrażenie.
Warto zaznaczyć, że bramki Tyczyńskiego i Bukowskiego były ich premierowymi w seniorskiej reprezentacji Polski.
Estonia – Polska 1:8 (0:4, 0:3, 1:1)
0:1 – Kamil Wałęga (9:23, 4/5),
0:2 – Patryk Krężołek – Damian Tyczyński, Jakub Bukowski (10:08),
0:3 – Krystian Dziubiński – Alan Łyszczarczyk (11:35),
0:4 – Radosław Sawicki – Dominik Paś (16:01),
0:5 – Krystian Dziubiński – Oskar Jaśkiewicz, Kamil Wałęga (24:07),
0:6 – Jauhienij Kamienieu – Paweł Zygmunt, Dominik Paś (28:54),
0:7 – Damian Tyczyński – Kamil Wałęga, Krystian Dziubiński (38:15, 5/4),
0:8 – Jakub Bukowski – Patryk Wajda, Damian Tyczyński (45:30),
1:8 – Christopher Usov (53:43, 5/4).
Polska: Kieler – Wajda, Jaśkiewicz; Dziubiński, Wałęga, Łyszczarczyk – Kamienieu, Bizacki; Sawicki, Paś, Zygmunt – Zieliński, A. Jaworski; Bukowski, Tyczyński, Krężołek – Biłas, Naróg; Wróbel, Jarosz, Paszek.
Trener: Róbert Kaláber.