zklepy.pl
Image default

Przewagi kluczem do zwycięstwa. GKS Tychy pokonał KH Energę Toruń

GKS Tychy pokonał KH Energę Toruń 5:2. Po dwie bramki zdobyli dziś Bartłomiej Jeziorski i Rusłan Baszyrow. Tyszanie dobrze zagrali dziś w przewagach, bowiem wykorzystali trzy z czterech.

Tyszanie od początku dyktowali warunki na lodzie. Częściej utrzymywali się oni przy krążku i oddawali więcej strzałów na bramkę Juliusa Pohjanoksy. Po kilku groźnych próbach, w 7. minucie tyszanie wykorzystali okres gry w przewadze. Szymon Marzec zasłonił pole widzenia bramkarzowi, a Illa Korenczuk przymierzył w krótszy róg i otworzył wynik spotkania. Mecz z czasem nieco się wyrównał, ale torunianie pod koniec pierwszej odsłony znów zmuszeni byli grać w osłabieniu. Na 83 sekundy przed przerwą, Roman Rác podwyższył prowadzenie.

Druga tercja wyglądała podobnie jak ta pierwsza. W 26. minucie trójkolorowi znów zdobyli bramkę i to znów w przewadze. Podczas gdy na ławce kar przebywał Atte Huhtela, Bartłomiej Jeziorski zwieńczył szybką i ładną akcję swojej drużyny. To jednak nie był koniec popisu strzeleckiego GKS-u Tychy. W 32. minucie Alan Łyszczarczyk wyłożył gumę „Jeziorowi”, a ten bez problemu umieścił ją w bramce Juliusa Pohjanoksy. Torunianie jednak znaleźli sposób na tyszan. W 40. minucie Atte Huhtela zachował się najprzytomniej przed bramką i w zamieszaniu umieścił krążek za linią bramkową Tomáša Fučika.

Trzecia tercja straciła nieco na tempie i poziomie widowiska. Tyszanie starali się kontrolować spotkanie, ale nie wszystko wyszło po ich myśli. W 49. minucie Rusłan Baszyrow wykorzystał błąd tyskiej obrony i strzałem do pustej bramki zdobył drugiego gola. Tyszanie jednak przycisnęli pod koniec spotkania i to skończyło się golem Janne Taviego. Fin z najbliższej odległości pokonał toruńskiego bramkarza.

GKS Tychy – KH Energa Toruń 5:2 (2:0, 2:1, 1:1)
1:0 – Illa Korenczuk – August Nilsson (06:23, 5/4),
2:0 – Roman Rác – Illa Korenczuk, August Nilsson (18:37, 5/4),
3:0 – Bartłomiej Jeziorski – Alan Łyszczarczyk (25:38, 5/4),
4:0 – Bartłomiej Jeziorski – Alan Łyszczarczyk, Oskar Jaśkiewicz (31:42),
4:1 – Rusłan Baszyrow – Atte Huhtela (39:15),
4:2 – Rusłan Baszyrow (48:31),
5:2 – Janne Tavi – Mateusz Ubowski, Bartłomiej Pociecha (58:10).

GKS Tychy: Fučík – Nilsson, Kaskinen; Łyszczarczyk, Komorski, Jeziorski – Jaromersky, Ciura; Ubowski, Rác, Tavi – Bryk, Jaśkiewicz; Gościński, Turkin, Korenczuk – Pociecha, Krzyżek; Viitanen, Galant, Marzec.

KH Energa: Pohjanoksa – Zieliński, Behm; Larionovs, Fjodorovs, Tiainen – Gimiński, Sozanski; Prokurat, Syty, Djumić – Jaworski, Svars; Kogut, Kwiatkouski, M. Kalinowski – Wenker, Johansson; Jaakola, Huhtela, Baszyrow.

Najnowsze artykuły

Pierwsza dogrywka i od razu zwycięska! Unia wygrała z GieKSą

Mikołaj Pachniewski

Sensacja w Sanoku! Waleczny STS ograł GieKSę

Mikołaj Pachniewski

KH Energa zdobyła Wawel. Bezbłędny Svensson

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj