zklepy.pl
Image default

Puchar Kontynentalny: Rywale „GieKSy” – Ferencvárosi TC

Już dziś o 16:30, mistrzowie Polski rozpoczną swoją przygodę w Pucharze Kontynentalnym. Celem oczywiście jest awans do Superfinału i wygrana w tymże turnieju. Pierwszym rywalem katowiczan będą wicemistrzowie Eerste Ligi. Klub z Budapesztu z pewnością będzie godnym rywalem.

Ferencvárosi TC – klub z tradycjami

Klub z Budapesztu ma całą kolekcję trofeów, które zdobył w swojej historii. Klub założony w 1928 roku, aż 29 razy świętował mistrzostwo Węgier. Ponadto, Ferencvárosi TC 13 razy cieszył się ze zdobycia Pucharu Węgier. Dwukrotnie też udało im się zdobyć mistrzostwo Eerste Ligi.

Zeszły sezon zakończyli ze srebrnym medalem. W finale ulegli z rumuńskim CS Progym Gheorgheni. Dlatego włodarze uznali, że czas na małą przebudowę zespołu. Z klubem pożegnało się aż dziewięciu hokeistów, w tym znany z kilku występów w barwach GKS-u Tychy Konsta Mesikämmen.

Do klubu sprowadzono aż dziesięciu hokeistów. W tym gronie jest też znane nam z gry na polskich taflach napastnik z Czech. Mowa tu o Eriku Němcu, który przez trzy sezony stanowił o sile ofensywy drużyny Comarch Cracovii.

W obecnym sezonie Ferencvárosi TC z dorobkiem 25 punktów po 11 meczach zajmuje trzecią lokatę w Eerste Lidze. Lepsze o cztery punkty są drużyny z Gheorgheni oraz Ujpestu. Warto dodać jednak, że rywale „GieKSy”, mają trzy zaległe mecze.

Ekipa wicemistrzów Eerste Ligi, w aktualnej kampanii w rozgrywkach ligowych jest drugą najskuteczniejszą drużyną rozgrywek. W 11 meczach zdobyli 55 bramek. W obronie tracą zaś bardzo mało bramek, bowiem stracili 32. Daje to drugi najlepszy rezultat pod tym względem.

Jako ciekawostkę, możemy podać iż w historii gier z polskimi drużynami, Węgrzy mają już na koncie jedną potyczkę. Był to sezon 1997/1998. Ferencvárosi TC podejmował wówczas drużynę Unii Oświęcim. Wygrali wtedy oświęcimianie i to wysoko bo aż 4:0. Biało-niebiescy wtedy jednak nie awansowali do kolejnej fazy, gdyż lepszy bilans miała drużyna Klagenfurt AC i to ona awansowała dalej. Nie mielibyśmy jednak nic przeciwko gdyby katowiczanie popisali się podobnym wynikiem, jak Unia Oświęcim 26 lat temu.

Kluczowa postać

Jake Crespi (obrońca, 24 lata)

Dla Jake’a Crespiego, Ferencvárosi TC jest pierwszym klubem po opuszczeniu rodzinnych stron jakimi są Stany Zjednoczone. Urodzony w Brighton w stanie Michigan obrońca, świetnie odnalazł się w europejskich warunkach. W swojej drużynie jest najlepiej punktującym zawodnikiem. Tym większe jest to zaskoczenie, gdyż zawodnik ten nie grał nigdy na poziomie seniorskim przed przybyciem do Europy. Grał tylko w uniwersyteckiej NCAA, w drużynie Michigan Tech.

W tym sezonie zdobył już 18 punktów za strzelenie 6 goli i zanotowanie 12 asyst. Zaś w trzech meczach Pucharu Kontynentalnego, w których Węgrzy dopięli awans, zanotował dwie asysty. Katowiczanie muszą jednak na niego uważać. Jest on świetny w grze w ataku, dobrze czuje się przy krążku i potrafi oddać celny i mocny strzał. Ponadto dobrze radzi sobie w destrukcji, co czyni go naprawdę kompletnym defensorem.

Najlepszy strzelec

Adam Brady (napastnik, 28 lat)

Kanadyjczyk z Delhi z prowincji Ontario, w aktualnym sezonie rozegrał 11 spotkań ligowych i zdobył w nich 10 bramek. To jego trzeci klub po wyjeździe do Europy. Wcześniej reprezentował barwy Manchesteru Storm oraz Nottingham Panthers w angielskiej EIHL. Wcześniej grał również w ECHL, lecz zaledwie jeden sezon po opuszczeniu NCAA.

W zespole Manchesteru Storm dzielił szatnię z… Noah Delmasem, który gra aktualnie w zespole mistrza Polski. Dziś zatem skrzyżują kije przeciw sobie. Adam Brady dysponuje niezłą szybkością, precyzyjnym strzałem, niezłym dryblingiem i celnym podaniem. Kolejny zawodnik, na którego trzeba bardzo uważać.

Trener: Szabolcs Fodor

Szkoleniowiec ten cieszy się dobrą reputacją na Węgrzech. Pierwszy klub jaki objął, to węgierski MAC U20. W sezonie 2018/2019, powierzono mu misję prowadzenia zespołu w którym aktualnie pracuje. Warto też dodać, że od sezonu 2019/2020, pracuje on przy kadrze narodowej jako asystent selekcjonera. Jako trener Ferencvárosi TC, zdobył dwa tytuły Eerste Ligi oraz cztery mistrzostwa Węgier. Trzeba przyznać, że znajduje się obecnie w sile wieku. Ma bowiem zaledwie 44 lata. Klub objął zatem gdy miał ich 39.

Najnowsze artykuły

Triumfator turnieju za dobry dla katowiczan. Porażka GKS-u

Jan Stepiczew

Puchar Kontynentalny nie dla GieKSy. Katowiczanie nie sprostali gospodarzom

Redakcja

GKS Katowice wygrywa po karnych! Rewanż za poprzedni mecz

Jan Stepiczew

Skomentuj