zklepy.pl
Image default

Re-Plast Unia wciąż niepokonana. Udany debiut Liljewalla

Re-Plast Unia Oświęcim utrzymała miano niepokonanej. Mistrzowie Polski wygrali na Jastorze z JKH GKS-em Jastrzębie 4:1. Udany debiut zaliczył Christopher Liljewall, który zaliczył dwa gole i asystę.

Wtorkowy mecz JKH GKS-u Jastrzębie z Re-Plast Unią Oświęcim od początku nie zachwycał. Oba zespoły jakby odczuwały jeszcze trudy weekendowych wojaży i nie forsowały tempa. Sporo było niedokładności i przypadkowych zagrań. Nie owocowało to jednak w klarowne okazje strzeleckie i kibice na Jastorze gola w pierwszych 20. minutach goli nie obejrzeli.

Od początku 2. odsłony odważniej zaczęli grać miejscowi, którzy raz po raz sprawdzali czujność Linusa Lundina. Ten jednak nie dał się zaskoczyć, a w 26. minucie to oświęcimianie objęli prowadzenie. Dobre podanie zza bramki od debiutanta, Christophera Liljewalla wykorzystał Henry Karjalainen. Chwilę później prowadzenie mistrzów Polski podwyższyć mógł Jakub Łoza, ale młody napastnik Unii nie wykorzystał akcji sam na sam z bramkarzem JKH.

Miejscowi mogli wyrównać, gdy przez niemal 120 sekund grali w podwójnej przewadze, ale obronną ręką z opresji wyszli Lundin wraz z kolegami. Niewykorzystana okazja zemściła się na jastrzębianach, bo chwilę później prowadzenie gości podwyższył Jere Vertanen.

Choć miejscowi ambitnie próbowali doprowadzić do strzelenia kontaktowej bramki, ich wysiłki spełzły na niczym. Biało-niebiescy w 47. minucie prowadzili już 3:0, a swojego debiutanckiego gola strzelił Liljewall. Wydawało się, że nic się w tym meczu już szczególnego nie wydarzy, ale w 55. minucie gospodarze zagrali va banque i podczas gry 6/4 przełamali w końcu obronę Unii.

Nadzieje miejscowych na odwrócenie losów meczu jeszcze odżyły, ale po tym, jak karę “zarobił” Łukasz Nalewajka, pewne było, że 3 punkty pojadą do Oświęcimia, a wynik na 6 sekund przed końcem ustalił Liljewall.

JKH GKS Jastrzębie – Re-Plast Unia Oświęcim 1:4 (0:0, 0:2, 1:2)
0:1 – Henry Karjalainen – Christopher Liljewall, Erik Ahopelto (25:50),
0:2 – Jere Vertanen – Henry Karjalainen, Erik Ahopelto (35:00),
0:3 – Christopher Liljewall – Krystian Dziubiński, Jere Vertanen (46:24),
1:3 – Taneli Ronkainen – Emil Bagin, Hannu Kuru (54:34, 6/4),
1:4 – Christopher Liljewall – Krystian Dziubiński, Jere Vertanen (59:54, 5/4).

JKH: Lackovič – Bloomber, Mäkela; Kaleinikovas, Kuru, Pulkkinen – Ronkainen, Bagin; Kasperlik, Kiełbicki, Urbanowicz – Kunst, Žurek; Ślusarczyk, Petras, Král – Hanzel, R. Nalewajka, Ł. Nalewajka, Zając.
Trener: Robert Kalaber.

Unia: Lundin – Bezuška, Diukow; Krzemień, Galant, Dziubiński – Vertanen, Noworyta; Ahopelto, Liljewall, Karjalainen – Söderberg, Ackered; Olsson, Trkulja, Marklund – Prokopiak, Noworyta; Łukawski, Łoza, Prusak.
Trener: Nik Zupančič.

Najnowsze artykuły

Szalona trzecia tercja w Krakowie. JKH górą

Mikołaj Pachniewski

GKS Katowice zdobył Sosnowiec. Piłkarski wynik

Mikołaj Pachniewski

GKS Katowice bez litości dla Podhala Nowy Targ

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj