Długo trzeba było na to czekać, ale w końcu Tauron Hokej Liga wprowadza challenge wideo, które pomogą arbitrom w podejmowaniu decyzji. Dzięki temu, mamy unikać rażących błędów, które mogłyby wypaczyć wyniki spotkań.
Tegoroczne play-offy od początku stały pod znakiem sędziowskich kontrowersji. Władze Tauron Hokej Ligi w końcu zdecydowały się ukrócić ten proceder i wprowadzają narzędzie znane już choćby z piłki nożnej czy siatkówki, a więc challenge wideo. W wielu topowych ligach zagranicznych już od kilku lat sędziowie mają możliwość zobaczenia powtórek akcji z kilku kamer, by ocenić, czy doszło do złamania przepisów. W Polsce wciąż było to tylko mglistą wizją przyszłości.
Arbitrzy będą mogli sprawdzić już nie tylko spalonego w polu bramkowym, ale i szereg innych zagrań, takich jak faule czy spalone na linii niebieskiej. Pomóc w tym mają powtórki z transmisji prowadzonych przez PolskiHokej.tv. Stosowne ekrany znajdą się w boksie sędziów stolikowych.
Co ważne, możliwość wzięcia challenge’u będą mieli trenerzy (coach challenge). W przypadku, jeśli taki challenge okaże się nietrafiony, zespół ukarany zostanie karą mniejszą za opóźnianie gry.
Ten radykalny ruch wprowadzony zostaje w życie począwszy od trzecich meczów półfinałowych. Informacje te potwierdziła nam już Marta Zawadzka.