zklepy.pl
Image default

Rozpoczynamy trzecią rundę! Zapowiedź 19. kolejki

Ligowa karuzela wykonała kolejny obrót! Dziś rozpoczynamy trzecią rundę zmagań Polskiej Hokej Ligi. To etap, kiedy powoli oddziela się „ziarno od plew”, choć nie wykluczamy niespodzianek.

Dziesięć porażek i licznik tyka

18.00 Re-Plast Unia Oświęcim – TAURON Podhale Nowy Targ

Każda kolejna zapowiedź pojedynku z udziałem TAURON Podhala Nowy Targ przypomina odtwórczą kalkę sprzed minionej kolejki. Nie może być jednak inaczej, kiedy na horyzoncie nie widać żadnych perspektyw na poprawę wyników ekipy Juraja Faitha.

W szeregach „Szarotek” próżno poszukiwać cudotwórcy, który mógłby dać nadzieję na wywalczenie miejsca gwarantującego udział w fazie play-off. To zadanie jest jeszcze cięższe po odejściu Kevina Lindskouga, który zasilił szeregi Re-Plast Unii Oświęcim.

To właśnie biało-niebiescy będą dzisiejszym rywalem Podhala. W poprzednich dwóch spotkaniach byliśmy świadkami okazałych zwycięstw hokeistów znad Soły: w premierowej kolejce zwyciężyli oni 5:1, by w kolejnej rundzie rozbić nowotarżan aż 8:3. Każdy inny wynik niż wysoka wygrana Unii byłaby sporą niespodzianką.

Ciekawostka: Dla Kevina Lindskouga starcie z TAURON Podhalem Nowy Targ będzie miało sentymentalny wydźwięk. 30-letni Szwed wystąpił dla ekipy spod Tatr raptem w 11 spotkaniach, jednak osiągnął w nich na tyle przyzwoite liczby, iż wywalczył sobie transfer do biało-niebieskich, gdzie zastępuje kontuzjowanego rodaka – Linusa Lundina.

Poprzednie mecze:

1. kolejka: Re-Plast Unia Oświęcim – TAURON Podhale Nowy Targ 5:1 (2:1, 2:0, 1:0),
10. kolejka: TAURON Podhale Nowy Targ – Re-Plast Unia Oświęcim 3:8 (1:3, 2:3, 0:2).

Antytwierdza Jastor

18.00 JKH GKS Jastrzębie – Zagłębie Sosnowiec

Atut własnego lodowiska? Ten trywialny slogan nie znajduje potwierdzenia wśród hokeistów JKH GKS-u Jastrzębie. Brązowi medaliści PHL występując przed własną publicznością, sprawiają wrażenie obciążonych kulą u nogi.

Jeżeli w tabeli uwzględnić by tylko spotkania domowe, jastrzębianie zajmowaliby… przedostatnie miejsce w lidze. Jedynie dwa zwycięstwa na własnym terenie nie są magnesem, który byłby w stanie przyciągnąć nowych kibiców z Jastrzębia-Zdroju.

Okazji do uszczknięcia punktów mogą w tym upatrywać zawodnicy Zagłębia Sosnowiec. Na ligową inaugurację sprawili oni tu nie lada sensację, zwyciężając aż 4:0. Spotkanie nie układało się po ich myśli do momentu fatalnego błędu Michała Kielera, który od tamtej pory nie powąchał więcej lodu. Podłamało to mentalnie gospodarzy, którzy stracili cały zapał i werwę.

Ciekawostka: Jedyną ekipą z gorszym domowym bilansem od Jastrzębskiego Klubu Hokejowego jest TAURON Podhale Nowy Targ. „Szarotki” pod Tatrami wywalczyły jedynie punkt za porażkę w dogrywce z Marma Ciarko STS-em Sanok.

Poprzednie mecze:

1. kolejka: JKH GKS Jastrzębie – Zagłębie Sosnowiec 0:4 (0:0, 0:3, 0:1),
10. kolejka: Zagłębie Sosnowiec – JKH GKS Jastrzębie 0:1 (0:1, 0:0, 0:0).

Domowa niemoc

18.00 GKS Tychy – Marma Ciarko STS Sanok

W Tychach miejscowy GKS podejmie Marma Ciarko STS Sanok. Trójkolorowi są ostatnio w niezłej formie, choć problemów im nie brakuje. Przede wszystkim patrząc na bilans meczów domowych jest on naprawdę tragiczny. Na osiem spotkań wygrali zaledwie trzy przed własną publicznością. To z pewnością nie działa motywująco na hokeistów z piwnego miasta. Kolejnym ich problemem może być kwestia atmosfery. Nie jest tajemnicą, że Alexandre Boivin wraz z Jeanem Dupuyem poprosili o rozwiązanie kontraktu. Zachowanie Kanadyjczyków może mieć niekorzystny wpływ na to, co dzieje się w szatni.

Sanoczanie zaś do Tychów przyjadą po zwycięstwie nad JKH GKS-em Jastrzębie w rzutach karnych. Hokeiści z Podkarpacia nie mogą dwóch pierwszych rund zaliczyć do udanych. Wiele nieoczekiwanych porażek i zaledwie pięć zwycięstw po szesnastu spotkaniach nie są dobrym wynikiem.

Jak zakończy się to starcie? Faworytem jest zespół gospodarzy. Jednak problemy trawiące zespół mogą przełożyć się na ich grę. Sanoczanie z pewnością tanio skóry nie sprzedadzą, więc możemy być świadkami ciekawego widowiska.

Ciekawostka: GKS Tychy to drużyna plasująca się na 7. miejscu patrząc przez pryzmat meczów domowych. Zgromadzili oni przed własną publicznością zaledwie 9 „oczek”. Sanoczanie zaś również zajmują 7. lokatę, ale biorąc pod uwagę tylko mecze wyjazdowe (7 punktów).

Poprzednie mecze:
1. runda: GKS Tychy – Marma Ciarko STS Sanok 4:5 (0:1, 3:0, 1:4),
10. runda: Marma Ciarko STS Sanok – GKS Tychy 1:5 (1:1, 0:0, 0:4).

Powtórzyć wyczyn z 1. kolejki

18.30 KH Energa Toruń – Comarch Cracovia

Promyk nadziei zaświecił dla KH Energi Toruń w ostatnim meczu w Tychach. Podopieczni Teemu Elomo zagrali walecznie i po niezłym meczu przegrali, ale pozostawili po sobie dobre wrażenie. Z tego też powodu prezes Bogdan Rozwadowski postanowił dać wszystkim jeszcze jedną szansę i odroczył roszady personalne.

W piątek na Tor-Torze “Stalowe Pierniki” podejmą Comarch Cracovię, z którą zagrają także w niedzielę w zaległym meczu 10. kolejki. Dla torunian to dobra okazja do powrotu na zwycięską ścieżkę, choć łatwo nie będzie. Ekipa z grodu Kopernika pokazała już jednak, że potrafi wygrać z Cracovią, gdy w 1. kolejce ograła ją aż 6:2. Tamten mecz to już jednak historia, bowiem krakowianie zagrali zmęczeni po CHL oraz w niepełnym zestawieniu.

Tym razem ekipa z grodu Kraka do Torunia uda się w niemal optymalnym zestawieniu. W środę udanie zrewanżowali się Zagłębiu Sosnowiec, a w piątek będą chcieli uczynić to samo względem torunian. Publiczność, która z meczu na mecz na Tor-Tor przychodzi w coraz mniejszym gronie, czekać będzie interesujące widowisko. Bramek nie powinno zabraknąć.

Ciekawostka: Do tej pory torunianie na własnym lodowisku wygrali 4 mecze i tyle samo razy przegrali. Krakowianie mają identyczną statystykę w meczach wyjazdowych. Ekipa z grodu Kraka w delegacji wygrała i przegrała po 4 razy.

Poprzednie mecze:
1. kolejka: KH Energa Toruń – Comarch Cracovia 6:2 (0:0, 2:1, 4:1)

Najnowsze artykuły

Zasłużeni finaliści. Panujący mistrz czy 20-letni pretendent?

Redakcja

A więc (znów) „Święta Wojna”. Stawką finał fazy play-off

admin

Powtórka z rozrywki. Czy JKH weźmie rewanż za ubiegłoroczny ćwierćfinał?

Skomentuj