zklepy.pl
Image default

Rozważne transfery zamiast palenia pieniędzmi w hutniczych piecach. Była gwiazda Bruins wzmocni HC Oceláři Trzyniec?

Kurz ostatniej batalii o mistrzostwo Czech już dawno opadł, a emocje i czas świętowania „Stalowników” zdają się powoli przemijać. Co w takim razie słychać w drużynie, która w ostatnim czasie zdominowała rozgrywki Tipsport Extraligi i wygodnie rozsiadła się na królewskim tronie?

Potwierdziły się wszystkie wcześniejsze doniesienia i oficjalnie zaprezentowano duet trenerski, który w nowym sezonie poprowadzi zespół – będzie to Zdeněk Moták (jako główny trener) oraz Vladimír Országh, który zostanie jego asystentem. Czy obydwaj panowie udźwigną ciężar nowego projektu? Wszystko zależy od „narzędzi pracy”, jakie otrzymają, czyli drużyny, którą finalnie uda się poskładać. Moták zrobił bardzo duże postępy z zespołem HC Ołomuniec, ale jak sam mówi, w końcu przyszedł czas na prawdziwe wyzwania w jego karierze. Országh wraca do roli asystenta, w której doświadczenie zbierał z reprezentacją Słowacji i ze Slovanem Bratysława.

Na konferencji prasowej zaprezentowano również trzy pierwsze ruchy do klubu. Polskich kibiców najbardziej ucieszył fakt przesunięcia z HC Frydek-Mistek Alana Łyszczarczyka, który zbierał bardzo dobre recenzje na zapleczu Tipsport Extraligi. Zadebiutował już w barwach Oceláři w minionym sezonie (rozegrał dwa mecze, w których udało mu się zdobyć premierową bramkę), ale zdaję się, że ten sezon będzie dla Polaka prawdziwym testem przydatności w klubie. Uzupełnieniem linii ataku będzie były gracz z Czeskich Budziejowic – Daniel Voženílek. Ostatnim potwierdzonym zawodnikiem jest Kārlis Čukste. Łotewski obrońca po powrocie ze Stanów Zjednoczonych w zeszłym sezonie występował w KHL (Dinamo Riga) oraz w ekstralidze fińskiej (Pelicans Lahti). Jest też reprezentantem kraju, który w ostatnim czasie robił sporo zamieszania na międzynarodowej arenie. Zdaje się, że włodarze klubu wiążą z nim bardzo duże nadzieje. 

Kibice zapewne liczyli na więcej w pierwszych dniach międzysezonowej przerwy, patrząc na to, jakie ruchy kadrowe wykonywali ich rywale, biorąc pod uwagę niepewny status KHL. Póki co, królami polowania jest HC Dynamo Pardubice, który oferuje „rosyjskie” standardy płacowe. Do zespołu dołączyli już tacy zawodnicy jak Tomáš Hyka, Roman Will, Lukáš Sedlák, Lukáš Radil, David Musil, Peter Čerešňák. Można by rzec, że tworzy się tam prawdziwy „dream team”. Każda z drużyn czeskiej ekstraligi chętnie wzięłaby kogokolwiek z tej szóstki w ciemno do swoich topowych formacji. Należy jednak pamiętać o tym, że transfery najbardziej lubią ciszę. Czy w takim razie Oceláři odpali przysłowiową transferową bombę?

Najbardziej łakomym kąskiem zdaje się być nie kto inny jak David Krejčí, który obecnie świetnie się bawi na Mistrzostwach Świata z reprezentacją Czech. Już w minionych rozgrywkach udowodnił, że nie wrócił z Boston Bruins odcinać kuponów, tylko czerpać ponownie radość z gry. Co zdaje się przemawiać za tym transferem? Duża powściągliwość Oceláři na rynku transferowym oraz fakt, że Krejčí pracowałby z tym samym trenerem, co w Ołomuńcu. Dodatkowo, swego czasu reprezentował już barwy Trzyńca w zespołach młodzieżowych.

Jak w takim razie będzie wyglądał zespół w przyszłym sezonie? To zdaje się być nadal tematem otwartym, jednak kurs, jaki obrał projekt HC Oceláři Trzyniec zdaje się być coraz bardziej jasny i czytelny. Jest to rozważna i spokojna polityka kadrowa, zamiast palenia pieniędzmi w hutniczych piecach.

Najnowsze artykuły

Mistrzowie Polski wygrali w Cortinie mimo porażki z Herning Blue Fox

Mikołaj Pachniewski

GKS Katowice z pierwszym zwycięstwem. Cztery gole Pasiuta

Mikołaj Pachniewski

MŚ Elity: Kanada triumfuje! Łotysze z historycznym medalem

Mateusz Pawlik

Skomentuj