zklepy.pl
Image default

Sanoczanie złożyli pismo. Co dalej w sprawie niedzielnej awantury?

Komisarz Polskiej Hokej Ligi – Marta Zawadzka otrzymała pismo od sanockich włodarzy. Zdaniem gospodarzy wczorajszego spotkania, Jean Dupuy nie zachowywał się fair play wobec rywali pomiędzy boksami. O wypowiedź poprosiliśmy działaczy obu stron. Zdaniem Wojciecha Matczaka, złożenie pisma przez sanoczan jest nie na miejscu, tyszanie byli obrażani, a ponadto pomiędzy boksami brakowało ochrony.

Przypomnijmy, że w 10. minucie meczu doszło do awantury pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Główne role w niej odegrali: August Nilsson, Juho Mäkelä oraz Tomáš Fučik. Sędziowie nałożyli kary meczu dla całej trójki, zaś tyski golkiper będzie zawieszony na jedno spotkanie.

Przy zejściu Tomáša Fučika z tafli, doszło do niezbyt uprzejmej wymiany zdań pomiędzy zawodnikami obu drużyn, a następnie zawodnicy przepychali się. Sędziowie i sztaby obu drużyn rozdzieliły krewkich zawodników. Zdaniem włodarzy Marma Ciarko STS-u Sanok, Jean Dupuy uderzył kijem w twarz Niko Ahoniemiego.

– W tym roku sędziowanie jest jakie jest. My nie będziemy się biernie przyglądać temu co się dzieje. Chcemy żeby była jakaś sprawiedliwość. Trenerzy zgłaszali dwukrotne uderzenie naszego zawodnika przez Jeana Dupuya. Musieliśmy zareagować, żeby ta sytuacja nie pozostała bez odzewu. Zawodnicy muszą trzymać nerwy na wodzy, tym bardziej przed fazą play-off. Mecz graliśmy w niedzielę, a już w środę zaczynają się ćwierćfinały więc hokeiści muszą zdawać sobie sprawę jakie mogą być konsekwencje ich czynów – powiedział prezes Marma Ciarko STS-u Sanok.

– Dziwię się sędziom głównym tego meczu, którzy nie wpisali większych kar meczu, tylko zdecydowali że bramkarz drużyny przeciwnej ma pauzować przez jeden mecz. Zobaczymy jaka będzie odpowiedź z centrali. Jasno na białym białym widać na filmiku jak zachowywał się bramkarz GKS-u Tychy i napastnik tej drużyny. Gdyby bramkarz który schodził z tafli nie gestykulował, nie używał wulgaryzmów to by się nic nie działo. Do tego jeszcze Kanadyjczyk Jean Dupuy wymierzał sprawiedliwość swoimi czynami – dodał Michał Radwański.

O wypowiedź poprosiliśmy również Wojciecha Matczaka – kierownika sekcji hokeja GKS-u Tychy.

– Bardzo słabe jest to, że działacze wykorzystują takie sytuacje, które mogą się zdarzać w przyszłości i zdarzają się w hokeju, do celów które mogą zostać użyte do weryfikacji wyników. Nie powinno tak być. Od tego jest komisarz ligi, jest ciało doradcze. Taka sytuacja miała miejsce już w zeszłym sezonie i dwa lata temu. Podkreślałem to, że nie życzę sobie tego żebyśmy my dzwonili do komisarza ligi z pretensjami czy protestami, bo to nie na tym polega. To jest słabe po prostu. My jako klub też mogliśmy napisać do władz ligi z zapytaniem dlaczego nie było ochrony czy dlaczego zaatakowano Andrieja Sidorienkę z trybun, ale to nie jest nasza rola. Są na lodzie sędziowie, oni robią swoje. Oczywiście można złożyć protest w każdym wypadku, wpłacając pewną sumę i niech się tym zajmie odpowiedni organ. Natomiast ta sytuacja z dzisiaj po prostu nie ma sensu – powiedział kierownik tyskiej sekcji hokeja.

– Oglądałem filmiki z tego zajścia i trudno mi ocenić czy rzeczywiście to uderzenie było. Natomiast widziałem to co się działo na lodzie i zgadzam się z postanowieniami władz ligi. Decyzję o zawieszeniu naszego bramkarza przyjąłem do wiadomości i nie dyskutuję, nie rozwodzę się nad tym dalej. To nie pierwsza taka sytuacja w Sanoku. Nie ma ochrony pomiędzy boksami, które są bardzo blisko siebie. O konflikt naprawdę tam nietrudno. Wystarczy zaledwie pstryknąć palcami i się dzieje. Takie jednak mamy warunki, ale ja tego nie podważam. Nie wykorzystujmy tego do innych celów. Ja tak to widzę, a jeśli w tym celu zrobił to prezes Marma Ciarko STS-u Sanok, to jest to dla mnie naprawdę bardzo słabe – dodał i zakończył Wojciech Matczak.

Najnowsze artykuły

Stoczniowiec Gdańsk musi się pilnować! Jest bliski usunięcia z MHL

Mikołaj Pachniewski

JKH GKS Jastrzębie znakomity w przewagach. Pewna wygrana w Sanoku

Mikołaj Pachniewski

Anton Svensson coraz bliżej powrotu. “Moje ciało jest w świetnej formie”

Mikołaj Pachniewski

1 komentarz

Sts 20 lutego 2023 at 22:12

Słaby to jestes ty matczak. Jak by to było w drugą stronę to zapewne byście płakali. Tylko w tym temacie

Odpowiedz

Skomentuj