zklepy.pl
Image default

Sosnowiczanie znów lepsi od Cracovii! Spěšný z czystym kontem

EC Będzin Zagłębie Sosnowiec pokonało na wyjeździe Comarch Cracovię 2:0. Sosnowiczanie rozegrali świetny mecz w defensywie i wykazali się lepszą skutecznością od rywali. Dobre spotkanie rozegrał Patrik Spěšný, który zachował czwarte w tym sezonie czyste konto.

Pierwsza tercja przypominała bardziej hokejowe „szachy”. Choć jednak trzeba przyznać, że więcej z gry mieli sosnowiczanie. Podopieczni Matiasa Lehtonena, częściej zagrażali bramce Dominika Salamy. Dobrą passę przy konstruowaniu kolejnych akcji podbramkowych przerwały wykluczenia. Gospodarze podobnie jak i goście. Mieli problemy ze skutecznością.

Druga tercja nie zmieniła swojego obrazu gry. Nadal mecz był bardzo wyrównany. Sosnowiczanie grali forcheckingiem i nie pozwalali rywalom rozwinąć skrzydeł. Krakowianie mieli problemy z zawiązaniem dobrej akcji podbramkowej. Impas strzelecki trwał aż do 40. minuty. Marek Charvát przejął bezpańską gumę i wystrzelił z okolic bulika. Strzał był na tyle mocny, że Dominik Salama skapitulował, a sosnowiczanie zjeżdżali do szatni w lepszych humorach.

W ostatnich dwudziestu minutach, podopieczni Marka Ziętary nieco bardziej ochoczo atakowali bramkę Patrika Spěšnego. Dziś jednak świetnie wyglądała współpraca na linii bramkarz – defensywa w drużynie z Sosnowca. Pragmatyzm i cierpliwość dały przyjezdnym kolejną bramkę. Radosław Sawicki wjechał do tercji rywala, wycofał krążek do Oskara Krawczyka, a ten strzałem bez przyjęcia w dłuższy róg posłał gumę do bramki. 

Ostatnie minuty meczu, przypominała bicie głową w mur w wykonaniu gospodarzy. Przyjezdni jednak wyszli z opresji obronną ręką i trzy punkty pojechały do Sosnowca. Dodajmy, że dziś w Krakowie miała odbyć się akcja Teddy Bear Toss. Mimo braku gola gospodarzy, pluszaki pofrunęły na taflę, ale dopiero po końcowej syrenie.

Comarch Cracovia – EC Będzin Zagłębie Sosnowiec 0:2 (0:0, 0:1, 0:1)
0:1 – Marek Charvát (39:33)
0:2 –  Oskar Krawczyk – Radosław Sawicki, Eric Kaczyński (51:56)

Cracovia: Salama – Jaśkiewicz, Kruczek, Lundgren, Wahlgren, Kapica – Brandhammar, Kamienieu, Brynkus, Olsson, Kapica – Wanacki, Bieniek, Mocarski (2), Bezwiński, Marzec – Tynka, Kapa, Sterbenz, Jarosz, Ślusarek.

Zagłębie: Spěšný – Charvát, Kotlorz, Djumić, Tyczyński, Krężołek – Naróg, Sozanski, Bernacki, Sawicki, Karasiński – Krawczyk, Šaur, I. Korenczuk, Viikilä, Ciepielewski – Andrejkiw, Włodara, Sołtys, Bucenko, Kaczyński.

Najnowsze artykuły

Piłkarski wynik w Toruniu. Tyszanie górą po dogrywce

Mikołaj Pachniewski

GKS Katowice zdobył Kraków. Dublet Kapicy nie pomógł

Mikołaj Pachniewski

Cudowne ozdrowienie! Derby dla Unii

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj