zklepy.pl
Image default

Starcie ekip na fali oraz hit w „Satelicie”. Zapowiedź 42. kolejki PHL

Do zakończenia sezonu zasadniczego pozostało już naprawdę niewiele, emocji jednak nie brakuje. Dziś będziemy świadkami kolejnych hitowych pojedynków, które będą przedsmakiem tego, co czeka nas w decydującej fazie rozgrywek.

Przedłużyć serię

18.00 Re-Plast Unia Oświęcim – KH Energa Toruń

Nie ma obecnie w Polskiej Hokej Lidze zespołów, które mają dłuższą serię zwycięstw niż Re-Plast Unia Oświęcim i KH Energa Toruń. Oświęcimianie i torunianie wygrali swoje trzy ostatnie mecze i będą chcieli przedłużyć tę passę. Jedna z nich zakończy się już dziś przy Chemików 4.

Faworytem starcia są gospodarze, którzy walczą o utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli. Podopieczni Toma Coolena mają trzy punkty zaliczki nad GKS-em Katowice. Torunianie rozsiedli się spokojnie na szóstym miejscu, ale mogą jeszcze pokusić się o wyprzedzenie GKS-u Tychy. Ewentualna wygrana „Stalowych Pierników” w grodzie nad Sołą przysłużyłaby się GieKSie oraz Comarch Cracovii. Biało-niebiescy nie będą chcieli do tego dopuścić, bo strata punktów będzie ich drogo kosztować. 

Patrząc przez pryzmat ostatnich pojedynków tych drużyn, spodziewać się możemy ciekawego i wyrównanego widowiska. Torunianie, jak nikt inny, znaleźli patent na oświęcimian i potrafią zaskakiwać w meczach z Unią. Kluczem do zwycięstwa okazać się może postawa bramkarzy, którzy nie zawsze w tym sezonie stają na wysokości zadania. 

Ciekawostka: Torunianie w tym sezonie kontynuują trend z dobrą grą w osłabieniach. Podopieczni Jussiego Tupamäki wybronili 83% okresów gry w uszczuplonym składzie, a do tego strzelili aż 6 goli grając w osłabieniu.

Poprzednie mecze:

1. kolejka: KH Energa Toruń – Re-Plast Unia Oświęcim 6:4 (3:0, 2:0, 1:4)
10. kolejka: Re-Plast Unia Oświęcim – KH Energa Toruń 2:6 (0:0, 0:1, 2:5),
19. kolejka: KH Energa Toruń – Re-Plast Unia Oświęcim 0:4 (0:0, 0:1, 0:3),
28. kolejka: Re-Plast Unia Oświęcim – KH Energa Toruń 3:1 (1:0, 0:0, 2:1).

Tyska nieskuteczność i… nowy kontrakt trenera

18.00 GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie

Nic tak trafnie nie oddaje skuteczności napastników GKS-u Tychy, jak czysta statystyka. Mianowicie, w ostatnich dwóch spotkaniach zdobyli oni okrągłe zero goli! Najpierw w starciu z trójkolorowymi czyste konto zachował John Murray z GKS-u Katowice, a następnie Clarke Saunders z Re-Plast Unii Oświęcim. Z drugiej strony, podobać się mogła postawa defensywy, na co uwagę zwrócił Szymon Marzec.

Choć ciężko jest przewidywać rozstrzygnięcia w dalszej (kluczowej!) fazie sezonu, to Andriej Sidorienko już może być zadowolony z efektów swojej pracy w piwnym mieście. Jego filozofia spodobała się na tyle klubowym włodarzom, iż parafowali z nim umowę obowiązującą przez kolejne dwa sezony.

Jak zapowiada się starcie rosyjskiej i słowackiej myśli szkoleniowej? Być może JKH GKS Jastrzębie nie gra w tym sezonie tak widowiskowego i nastawionego na ofensywę hokeja jak w zeszłym sezonie, ale podopiecznych Róberta Kalábera bronią wyniki. W ostatnich 10 meczach wzbogacili oni swój dorobek o 24 punkty, ulegając jedynie Ciarko STS-owi Sanok oraz Re-Plast Unii Oświęcim. Co ciekawe, meczem który zapoczątkował dobrą passę mistrzów Polski, było właśnie starcie z GKS-em Tychy, dowodzonymi jeszcze wówczas przez Krzysztofa Majkowskiego.

Ciekawostka: Trójkolorowi pod sterami Andrieja Sidorienki rozegrali dopiero siedem ligowych spotkań. Wygrali trzy z nich, przegrywając w regulaminowym czasie gry jeden z nich. Aż trzykrotnie zjeżdżali do szatni pokonani po dogrywce.

Poprzednie mecze:

3. kolejka: GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie 1:3 (0:1, 0:1, 1:1),
12. kolejka: JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy 3:2 (3:1, 0:0, 0:1),
21. kolejka: GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie 5:4 pd. (1:1, 1:3, 2:0, 1:0 d.),
30. kolejka: JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy 6:2 (1:1, 2:0, 3:1).

Derby dołu tabeli

18.00 TAURON Podhale Nowy Targ – Ciarko STS Sanok

Chyba nawet najstarsi górale nie pamiętają, kiedy po raz ostatni drużyna z Nowego Targu zdobyła w meczu trzy punkty. Podopieczni Andrieja Gusowa sezon spisali na straty. Z drużyny niedawno odeszło kilku czołowych zawodników takich jak Marcin Kolusz, Gleb Bondaruk czy Filip Wielkiewicz. W zespole pozostali młodzi zawodnicy, którzy dopiero zapoznają się z realiami Polskiej Hokej Ligi. Odstawiając żarty na bok, „Szarotki” po raz ostatni wygrały 23 listopada zeszłego roku z… Ciarko STS-em Sanok właśnie.

Sanoczanie po serii kilku gorszych meczów zaskoczyli w ostatnim wtorkowym spotkaniu, pokonując GKS Katowice 2:1. Drużyna z Podkarpacia zajmuje obecnie siódmą pozycję i do zespołu z Torunia traci dziesięć punktów. Martwić może wyraźny spadek formy Jakuba Bukowskiego, który jednak nadal znajduje się na czele klasyfikacji strzelców. W ostatnich meczach forma Filipa Sienkiewicza, który z marszu dołączył do drużyny seniorów, może napawać optymizmem. W pięciu spotkaniach zanotował on trzy punkty.

Ciekawostka: W ostatnich piętnastu meczach drużyna TAURON Podhala Nowy Targ zdobyła zaledwie punkt.

Poprzednie mecze:

5. kolejka: TAURON Podhale Nowy Targ – Ciarko STS Sanok 2:4 (0:0, 2:3, 0:1)
14. kolejka: Ciarko STS Sanok – TAURON Podhale Nowy Targ 7:2 (2:1, 2:0, 3:1)
23. kolejka: TAURON Podhale Nowy Targ – Ciarko STS Sanok 4:1 (2:1, 0:0, 2:0)
32. kolejka: Ciarko STS Sanok – TAURON Podhale Nowy Targ 6:5 (2:2, 3:2, 1:1)

Kto lepszy w hicie kolejki?

18.30 GKS Katowice – Comarch Cracovia

W hicie kolejki GKS Katowice zmierzy się na własnym lodzie z Comarch Cracovią. Katowiczanie po sześciu kolejnych zwycięstwach mają teraz na swoim koncie dwie porażki z rzędu. W ostatnim meczu podopieczni Jacka Płachty sensacyjnie przegrali z Ciarko STS-em Sanok 1:2. Teraz mają szansę na rehabilitację z zespołem „Pasów”. Łatwo jednak nie będzie. Choć do składu wrócił Grzegorz Pasiut, to musi on odzyskać zgranie z kolegami z zespołu, które wcześniej już udało mu się z nimi wypracować. Trudno też ocenić kto pojawi się między słupkami. GieKSa dysponuje dwoma mocnymi golkiperami. Zarówno Maciej Miarka, jak i John Murray pokazali w tym sezonie, że można na nich liczyć. Więcej szans otrzymał „Jasiek Murarz”, ale i on miewa słabsze momenty.

Włodarze Comarch Cracovii zaszaleli w ostatnim dniu okienka transferowego. Do klubu ściągnęli bowiem kilku zawodników i nie lada zagwozdką jest, jakie formacje zestawi trener Rudolf Roháček. Krakowianie w ostatnich meczach grali niczym rozpędzona lokomotywa, wygrywająca mecz za meczem. Zatrzymała ich dopiero Re-Plast Unia Oświęcim. Nie ukrywajmy, ale krakowianie chcą w końcówce sezonu namieszać. Mają w swoim zasięgu dwa trofea do zdobycia. Oczywiście chodzi o złoty medal mistrzostw Polski i Puchar Kontynentalny. Jednak czy to jest TEN sezon?

W obecnie trwającej kampanii trzykrotnie lepsi byli katowiczanie. Hokeiści z Krakowa wygrali jeden raz w meczu czwartej rundy. Wynik jednak był dość jednostronny, bowiem Pasy triufmowały aż 5:2 i to w katowickiej „Satelicie”. Jak będzie tym razem? Wobec ostatnich ruchów kadrowych Cracovii naprawdę trudno czegokolwiek się spodziewać.

Ciekawostka: Jeśli dziś wystąpi John Murray, to będzie nam dane zobaczyć dwóch najlepszych (pod względem statystyk) bramkarzy w Polskiej Hokej Lidze. Najlepszym procentem obronionych strzałów może pochwalić się Dienis Pieriewozczikow (ma on 92,3% skuteczności interwencji). Zaś „Jasiek Murarz” może pochwalić się 92,2% skuteczności obronionych strzałów.

Poprzednie mecze:

5. kolejka: Comarch Cracovia – GKS Katowice 1:3 (0:0, 1:2, 0:1),
14. kolejka: GKS Katowice – Comarch Cracovia 4:2 (2:0, 2:1, 0:1),
23. kolejka: Comarch Cracovia – GKS Katowice 2:4 (0:3, 0:0, 2:1),
32. kolejka: GKS Katowice – Comarch Cracovia 2:5 (1:3, 1:1, 0:1).

Pauza: Zagłębie Sosnowiec

Najnowsze artykuły

Zasłużeni finaliści. Panujący mistrz czy 20-letni pretendent?

Redakcja

A więc (znów) „Święta Wojna”. Stawką finał fazy play-off

admin

Powtórka z rozrywki. Czy JKH weźmie rewanż za ubiegłoroczny ćwierćfinał?

Skomentuj