Dzień po walecznym starciu z reprezentacją Stanów Zjednoczonych, polscy hokeiści zmierzą się z naszymi sąsiadami z Zachodu – Niemcami. Mecz jest o tyle ciekawszy, iż naprzeciw biało-czerwonym wyjadą dwaj hokeiści urodzeni w Polsce: Maksymilian Szuber oraz Wojciech Stachowiak. Podopieczni Harolda Kreisa roznieśli w pył ekipy z Łotwy i Kazachstanu. Czy Polacy postawią im opór?
Po pięciu rozegranych spotkaniach, w których zainkasowaliśmy jeden punkt w otwierającym pojedynku z Łotyszami, jako nasza jedyna realna nadzieja na utrzymanie w Elicie jawi się bezpośredni pojedynek z Kazachami, pod warunkiem iż ci rywale nie sprawią wcześniej niespodzianki z Amerykanami.
Nie przekreślajmy jednak szans biało-czerwonych w starciu z Niemcami. Żartobliwie możemy odnotować, iż nasi zachodni sąsiedzi w starciu z Tuzami: Stanami Zjednoczonymi i Szwedami wypadli gorzej od Polaków, gdyż obydwa pojedynki przegrali 1:6. Ich materiał do analizy był jednak znacznie obszerniejszy, gdyż Niemcy przylecieli do Czech z pięcioma graczami z NHL.
Do największych gwiazd w zespołu śmiało można zaliczyć jedną z młodych rewelacji NHL: Johna-Jasona Peterkę. 22-latek regularnie punktuje z najlepszymi zespołami świata, a w Ostrawie wywalczył trzy gole oraz trzy asysty. Zresztą, dysproporcja pomiędzy potencjałem ofensywnym a defensywnym Niemców jest widoczna gołym okiem. Wszystko wskazuje na to, iż ponownie w pierwszej kolejności będziemy musieli udzielić jak największego wsparcia naszemu bramkarzowi, zanim skupimy się na aspektach ataku.
To spotkanie będzie ciekawe także z innego powodu – w ekipie Niemców występuje dwóch zawodników urodzonych w Polsce. Urodzony w Opolu Maksymilian Szuber w tym sezonie zadebiutował w NHL w barwach Arizona Coyotes i jest jedną z większych nadziei niemieckiego hokeja. Pochodzący z Gdańska Wojciech Stachowiak wypracował sobie z kolei silną pozycję w ERC Ingolstadt i rozgrywa swój drugi czempionat.
Póki mamy matematyczne szanse, tak długo możemy walczyć o urwanie punktów wyżej notowanym rywalom. Niemcy mają już na rozkładzie Kazachstan (8:2) i Łotwę (8:1). To, oraz fakt iż w zeszłym roku Niemcy wywalczyli srebrny medal sprawiają, iż eksperci dają nam nikłe szanse na uszczknięcie choćby jednego punktu. Przy utrzymaniu wczorajszej waleczności, a także sporej furze szczęścia wszystko się może jednak zdarzyć.
Kadra reprezentacji Niemiec na Mistrzostwa Świata Elity w Ostrawie i Pradze
Bramkarze: Tobias Ancicka (Kölner Haie – ekstraliga niemiecka), Philipp Grubauer (Seattle Kraken – NHL), Mathias Niederberger (EHC Monachium – ekstraliga niemiecka).
Obrońcy: Tobias Fohrler, Lukas Kälble (obydwaj Adler Mannheim – ekstraliga niemiecka), Jonas Müller, Kai Wissmann (obydwaj Eisbären Berlin – ekstraliga niemiecka), Moritz Müller (Kölner Haie), Maksymilian Szuber (Arizona Coyotes – NHL), Colin Ugbekile (Iserlohn Roosters – ekstraliga niemiecka), Fabio Wagner (ERC Ingolstadt – ekstraliga niemiecka).
Napastnicy: Tobias Eder, Leonhard Pföderl, Frederik Tiffels (wszyscy Eisbären Berlin), Alexander Ehl (Düsseldorfer EG – ekstraliga niemiecka), Yasin Ehliz, Maximilian Kastner (obydwaj EHC Monachium), Daniel Fischbuch, Marc Michaelis (obydwaj Adler Mannheim), Dominik Kahun (SC Berno – ekstraliga szwajcarska), John-Jason Peterka (Buffalo Sabres – NHL), Lukas Reichel (Chicago Blackhawks – NHL), Wojciech Stachowiak (ERC Ingolstadt), Nico Sturm (San Jose Sharks – NHL), Parker Tuomie (Kölner Haie).