zklepy.pl
Image default

Statystyczne ciekawostki z turnieju kwalifikacyjnego w Bratysławie. Jak wypadli Polacy?

Zakończony przed dwoma dniami turniej kwalifikacyjny do Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2022, jaki został rozegrany w Bratysławie, był wyśmienitą okazją do zmierzenia się z rywalami ze znacznie wyższej półki, w porównaniu do przeciwników, z którymi rozgrywaliśmy sparingi w ostatnich miesiącach. Jak nasi reprezentanci Polski zaprezentowali się na tle wyżej notowanych reprezentacji? Kto zwyciężył w klasyfikacji kanadyjskiej? Który bramkarz okazał się być najlepszym golkiperem, a dla kogo ten turniej zamyka reprezentacyjną karierę? Odpowiedzi na te pytania poznacie w poniższym tekście!

Najbardziej zapracowanym bramkarzem turnieju okazał się być John Murray. Bramkarz urodzony w amerykańskim Lancaster musiał zmierzyć się ze 124 strzałami rywala, broniąc 115 z nich. Dla porównania, na bramkę drugiego na liście Daniela Taylora oddano zaledwie 75 uderzeń. „Jasiek Murarz” jako jedyny zdołał zachować jednak czyste konto, śrubując przy tym skuteczność interwencji oscylującą wokół 92,7%. Niestety, pod tym względem lepsze okazały się być „jedynki” każdego z naszych grupowych rywali: David Kickert (Austria, 94%), Daniel Taylor (Białoruś 94,7%), oraz Branislav Konrád (Słowacja, 95%), co znajduje bezpośrednie przełożenie na miejsca reprezentacji w tabeli. Bramkarz Słowaków oraz John Murray to także jedyni zawodnicy, którzy rozegrali komplet 180 minut.

Najlepszy procent obronionych strzałów:

  1. Branislav Konrád (Słowacja, 54/57 = 95%).
  2. Daniel Taylor (Białoruś, 67/71 = 94,7%),
  3. David Kickert (Austria, 47/50 = 94%),
  4. John Murray (Polska, 115/124 = 92,7%),
  5. Bernhard Starkbaum (Austria, 15/20 = 75%).

Może być zdjęciem przedstawiającym co najmniej jedna osoba, w budynku i tekst „も SPP orang Orange POLSKA sauer”
fot. Polski Hokej

Na przeciwnym biegunie znalazł się z kolei Bernhard Starkbaum. Dla najstarszego bramkarza turnieju (starszego o dwa miesiące od Daniela Taylora) spotkanie z Białorusią może stanowić kres reprezentacyjnej kariery. 35-letni Austriak przepuścił bowiem w drugiej tercji tego meczu aż pięć strzałów rywali, niwecząc dwubramkową przewagę swych kolegów. Roger Bader to jedyny trener, który w czasie turnieju zdecydował się na roszadę w bramce i gorzko tego pożałował. Jego podopieczny osiągnął skuteczność interwencji wynoszącą zaledwie 75%, a już wcześniej w tym sezonie w reprezentacyjnej bluzie zaliczył rozczarowujące występy. Młodszy o osiem lat David Kickert wydaje się być zatem pewniakiem do miejsca między słupkami w nadchodzących meczach Austriaków.

Średnia bramek wpuszczanych na 60 minut gry:

  1. Branislav Konrád (Słowacja, 1,00 GAA),
  2. David Kickert (Austria, 1,29 GAA),
  3. Daniel Taylor (Białoruś, 1,35 GAA),
  4. John Murray (Polska, 3,00 GAA),
  5. Bernhard Starkbaum (Austria, 7,50 GAA).

Dość już o bramce, przejdźmy do statystyk ofensywnych. Na szczycie tabeli klasyfikacji kanadyjskiej uplasowali się Brian Lebler oraz Peter Čerešňák, którzy obydwaj zainkasowali po 5 punktów. Napastnik Austriaków zdobył 5 bramek, z kolei obrońca Słowaków zanotował 5 asyst, co oczywiście dało im pierwsze miejsce również i w tych rubrykach. Tuż za ich plecami znalazł się Libor Hudáček, legitymujący się dorobkiem 4 „oczek” (3 bramki i 1 asysta). Bramki napastnika Nieftiechimika Niżniekamsk okazały się być decydujące w dwóch meczach Słowaków. Po 3 punkty wywalczyło z kolei czterech zawodników, w tym Alan Łyszczarczyk, który miał swój udział przy każdej z bramek Polaków.

Klasyfikacja kanadyjska:

  1. Brian Lebler (Austria, 5P = 5G + 0A),
    = Peter Čerešňák (Słowacja, 5P = 0G + 5A),
  2. Libor Hudáček (Słowacja, 4P = 3G + 1A),
  3. Jahor Szaranhowicz (Białoruś, 3P = 3G + 0A),
    = Martin Gernát (Słowacja, 3P = 1G + 2A),
    = Alan Łyszczarczyk (Polska, 3P = 0G + 3A),
    = Dominic Zwerger (Austria, 3P = 0G + 3A).

Najwięcej minut karnych powędrowało na konto Siarhieja Sapiehy, któremu już na początku ostatniego spotkania wlepiono karę meczu za rzucenie na bandę Juraja Slafkovský‘ego (nota bene najmłodszego uczestnika turnieju, który – tak samo jak jego reprezentacyjny kolega Šimon Nemec – urodził się w 2004 roku). W trakcie tego meczu rozdzielono łącznie aż 75 minut karnych, co znalazło odzwierciedlenie w przebiegu spotkania, w którym wrzało od pierwszego wznowienia, aż do końcowej syreny… i jeszcze dłużej.

Klasyfikacja plus/minus:

  1. Peter Čerešňák (Słowacja, +5),
  2. Martin Gernát (Słowacja, +4),
    = Libor Hudáček (Słowacja, +4),
    = Marian Studenič (Słowacja, +4),
  3. Brian Lebler (Austria, +3),
    = Dominic Zwerger (Austria, +3),
    = Marko Daňo (Słowacja, +3),
    = Kyrił Hatawiec (Białoruś, +3).

Najwięcej minut karnych:

  1. Siarhiej Sapieha (Białoruś, 27 PIM),
  2. Christián Jaroš (Słowacja, 22 PIM),
  3. Tomáš Jurčo (Słowacja, 6 PIM),
    = Kristián Pospíšil (Słowacja, 6 PIM),
    = Thomas Raffl (Austria, 6 PIM).

Najmłodsi zawodnicy (w dniu rozpoczęcia turnieju):

  1. Juraj Slafkovský (Słowacja, 17 lat, 4 miesiące, 26 dni),
  2. Šimon Nemec (Słowacja, 17 lat, 6 miesięcy, 12 dni),
  3. Samuel Kňažko (Słowacja, 19 lat, 20 dni),
  4. Alaksiej Kołasau (Białoruś, 19 lat, 7 miesięcy, 23 dni),
  5. Marco Rossi (Austria, 19 lat, 11 miesięcy, 4 dni).

Najstarsi zawodnicy (w dniu rozpoczęcia turnieju):

  1. Marcin Kolusz (Polska, 36 lat, 7 miesięcy, 9 dni),
  2. Geoffrey Platt (Białoruś, 36 lat, 1 miesiąc, 17 dni),
  3. Bernhard Starkbaum (Austria, 35 lat, 6 miesięcy, 8 dni),
  4. Daniel Taylor (Białoruś, 35 lat, 3 miesiące, 3 dni),
  5. Thomas Raffl (Austria, 35 lat, 2 miesiące, 8 dni).


fot. hockeyslovakia.sk

To tyle, jeśli chodzi o statystyki indywidualne. Przed turniejem zakładano, że Polacy za wszelką cenę muszą wystrzegać się zbędnych wykluczeń, co okazało się być jednym z filarów zwycięstwa nad Białorusią. Ostatecznie nasi reprezentanci musieli bronić się przed 11 przewagami rywala, tracąc zaledwie jedną bramkę (90,9% skuteczności), co okazało się być najlepszym wynikiem całej imprezy. Najgorzej z grą z deficytem zawodnika/ów radzili sobie Białorusini, dla których ponad 18% osłabień kończyło się utratą gola.

Skuteczność w osłabieniach:

  1. Polska (10/11 = 90,91%),
  2. Słowacja (9/10 = 90%),
  3. Austria (13/15 = 86,67%),
  4. Białoruś (9/11 = 81,82%).

Z drugiej strony, to właśnie podopieczni Craiga Woodcrofta okazali się być najskuteczniejsi w „power-playu”. Udało im się wykorzystać 2 z 12 przewag, co daje im efektywność 16%. Białoruskich napastników czeka jednak strzelecki trening. Zaledwie 6% oddanych przez nich strzałów znalazło drogę do siatki. Najlepiej pod tym względem wypadli Austriacy, dla których co 10. strzał kończył się golem.

Skuteczność w przewagach:

  1. Białoruś (2/12 = 16,67%),
  2. Słowacja (2/17 = 11,76%),
  3. Austria (1/9 = 11,11%),
    = Polska (1/9 = 11,11%).

Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba i uprawia sport
fot. Polski Hokej

W klasyfikacji „fair-play” najlepiej prezentują się Polacy, na konto których powędrowały 24 minuty karne. Na dole tabeli znaleźli się z kolei Białorusini (49 PIM) i Słowacy (50 PIM), na co spory wpływ miał wspomniany wyżej bezpośredni mecz, w trakcie którego rozdzielono 75 minut karnych.

Klasyfikacja fair-play:

  1. Polska (24 PIM),
  2. Austria (36 PIM),
  3. Białoruś (49 PIM),
  4. Słowacja (50 PIM).

Źródło statystyk: IIHF i obliczenia własne.

Najnowsze artykuły

Dziś poznamy mistrza Polski? Sprawdzian kadry w Krynicy-Zdroju [WIDEO]

Mikołaj Pachniewski

Zabójcze przewagi! GieKSa lepsza w samej końcówce dogrywki

Redakcja

Rewolucja w Comarch Cracovii! Rudolf Roháček nie będzie już trenerem

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj