zklepy.pl
Image default

Studziński: Nie musieliśmy gonić wyniku i grało nam się spokojniej

Mateusz Studziński był bohaterem czwartego meczu ćwierćfinałowego KH Energi Toruń z JKH GKS-em Jastrzębie. Bramkarz KH Energi obronił 46 z 47 strzałów i przyczynił się do zwycięstwa „Stalowych Pierników”.

Z Klepy: Ponownie mamy remis w serii playoff, dzielnie walczycie na lodzie. Co możesz powiedzieć, o poniedziałkowym spotkaniu? Wiedzieliście co zrobiliście źle w niedzielę?

Mateusz Studziński, bramkarz KH Energi Toruń: Oba mecze były bardzo dobre w wykonaniu naszej drużyny, jednak w niedzielnym spotkaniu zabrakło nam trochę szczęścia. Myślę, że udało nam się poprawić grę w przewadze, co w poniedziałkowym meczu pozwoliło nam prowadzić już w pierwszej tercji, dzięki temu nie musieliśmy gonić wyniku i grało się znacznie spokojniej. Po każdym meczu trener przeprowadza z nami analizę wideo, więc każdy zawodnik może wyciągnąć wnioski po ewentualnych błędach.

W tym sezonie bardzo dobrze radzisz sobie między słupkami, jednak przez większość rozgrywek to Conrad Molder strzegł toruńskiej bramki. Czy dobre występy w play-offach mobilizują cię do dalszej pracy?

– Tak, mecze w play-off mają dla mnie większe znaczenie niż sezon zasadniczy i cieszę się, że mogę się w nich zaprezentować. Po każdym wygranym meczu rośnie apetyt na kolejne zwycięstwa, co również przekłada się na cięższa pracę na treningach. 

Czego zabrakło w niedzielnym spotkaniu, a co zadecydowało o zwycięstwie w poniedziałek?

– Ciężko powiedzieć czego zabrakło. W play-offach każdy zawodnik daje z siebie wszystko i jest bardzo mały margines błędu. O zwycięstwie lub porażce zwykle decydują szczegóły, a w niedzielnym meczu po prostu popełniliśmy jeden błąd więcej. Moim zdaniem w poniedziałek wygrywaliśmy więcej pojedynków 1 na 1 i lepiej realizowaliśmy założenia trenera. 

Jesteś zadowolony z twoich występów w tym sezonie?

– Cieszę się z obecnej sytuacji, że mogę grać w play-offach, pokazywać się z dobrej strony i budować zaufanie drużyny, kibiców i trenera. Nie jestem do końca zadowolony z sezonu zasadniczego, ponieważ grałem bardzo mało, ale mam nadzieję, że w następnym sezonie dostanę więcej szans. 

Może trzeba coś według Ciebie zmienić bądź poprawić?

– Uważam, że nie powinniśmy już nic zmieniać jedynie skupić się na pracy i realizacji założeń trenera. 

Przed wami tydzień przerwy. Jak wykorzystacie ten czas na treningach?

– Myślę, że na treningach będziemy doskonalić grę taktyczna, rozgrywanie przewag i osłabień.

Najnowsze artykuły

KH Energa chce iść za ciosem i zamknąć rywalizację w czterech meczach

Mikołaj Pachniewski

Gościński: Podhale to drużyna z jajami

admin

Trudna sytuacja JKH GKS Jastrzębie. Wierzą w odwrócenie losów

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj