zklepy.pl
Image default

Szalona trzecia tercja w Krakowie. JKH górą

JKH GKS Jastrzębie wygrał na wyjeździe z Comarch Cracovią 5:3. O losach meczu zadecydowała trzecia tercja, w której padło aż 5 goli. Po dwa gole zdobyli Emil Bagin i Teemu Pulkkinen.

Mecz rozpoczął się od zaciętej walki, ale to goście szybko pokazali, kto rządzi na lodzie. Już w 1. minucie po szybkim ataku Emil Bagin, przy wsparciu Martina Kasperlika i Romana Ráca, otworzył wynik spotkania, dając Jastrzębiu prowadzenie 1:0.

Po pierwszej tercji Cracovia próbowała przejąć inicjatywę, jednak w drugiej odsłonie ponownie do głosu doszli przyjezdni. W 25. minucie Teemu Pulkkinen, wykorzystując grę w przewadze, podwyższył wynik na 2:0, a asysty zaliczyli Taneli Ronikainen i Aleksi Mäkela.

Mimo tego, Cracovia nie zamierzała się poddawać. W 31. minucie Alexander Younan, po świetnym podaniu od Johana Lundgrena i Damiana Kapicy, zdobył bramkę kontaktową, zmniejszając straty do 1:2. Wydawało się, że podopieczni trenera podkręcą tempo, ale to Jastrzębie znowu zaskoczyło.

Na początku trzeciej tercji, w 44. minucie, Teemu Pulkkinen ponownie trafił do siatki, tym razem po asyście Hannu Kurua i Taneliego Ronikainena, zwiększając prowadzenie na 3:2. Niespełna minutę później, Martin Kasperlik wykorzystał zamieszanie w defensywie Cracovii i podwyższył wynik na 4:2.

Cracovia nie rezygnowała. W 47. minucie, po kolejnym ataku, Johan Lundgren strzelił bramkę na 3:4, korzystając z dokładnych podań Tim Wahlgrena i Alexandra Younana. Nadzieje gospodarzy na odwrócenie losów meczu trwały krótko. W 50. minucie Emil Bagin, po raz drugi w tym meczu, ustalił wynik na 5:3 dla Jastrzębia, zadając ostateczny cios.

Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem JKH GKS Jastrzębie, które pokazało skuteczność w kluczowych momentach, a Cracovia mimo ambitnej postawy musiała uznać wyższość rywala. Dzięki tej wygranej ekipa znad czeskiej granicy awansowała na 4. miejsce w tabeli.

Comarch Cracovia – JKH GKS Jastrzębie 3:5 (0:1, 1:1, 2:3)
0:1 – Emil Bagin – Martin Kasperlik, Roman Rác (01:05),
0:2 – Teemu Pulkkinen – Taneli Ronikainen, Aleksi Mäkela (24:58, 5/4),
1:2 – Alexander Younan – Johan Lundgren, Damian Kapica (31:08),
2:2 – Hannes Johansson- Olivier Olsson, Anton Brandhammar (40:48),
2:3 – Teemu Pulkkinen – Hannu Kuru, Taneli Ronikainen (44:12),
2:4 – Martin Kasperlik – Roman Rác (44:55),
3:4 – Johan Lundgren – Tim Wahlgren, Alexander Younan (47:38, 5/4),
3:5 – Emil Bagin (50:06).

Cracovia: D’Orio – Brandhammar, Jaśkiewicz; Brynkus, Olsson, Johansson – Kruczek, Younan; Lundgren, Wahlgren, Kapica – Wanacki, Bieniek; Bukowski, Jarosz, Marzec – Kamienieu, Mętel; Bezwiński, Sterbenz, Mocarski.
Trener: Marek Ziętara.

JKH: Lackovič – Ronikainen, Mäkela; Kaleinikovas, Kuru, Pulkkinen – Žurek, Bagin; Kasperlik, Rác, Petráš – Kunst, Hanzel; Urbanowicz, Kiełbicki, Ślusarczyk – Onak, Blomberg; R. Nalewajka, Ł. Nalewajka, Zając.
Trener: Robert Kalaber.

Najnowsze artykuły

Pierwsza dogrywka i od razu zwycięska! Unia wygrała z GieKSą

Mikołaj Pachniewski

Sensacja w Sanoku! Waleczny STS ograł GieKSę

Mikołaj Pachniewski

KH Energa zdobyła Wawel. Bezbłędny Svensson

Mikołaj Pachniewski

Skomentuj