TAURON Re-Plast Unia Oświęcim pokonała Comarch Cracovię 3:2 i została brązowym medalistą Polskiej Hokej Ligi w sezonie 2022/2023. O losach spotkania zadecydowała trzecia tercja, którą oświęcimianie wygrali 3:1.
Po wygranej w Krakowie, biało-niebiescy byli już o krok od wywalczenia brązowego medalu. Środowy mecz to właśnie oni rozpoczęli od mocnych ataków, ale nie przyniosły one efektu. David Zabolotny spisywał się bez zarzutu i utrzymywał remis. Krakowianie odpowiedzieli strzałem Fabiana Kapicy w poprzeczkę oraz akcją sam na sam Romana Ráca. Te również nie przyniosły powodzenia.
W drugiej odsłonie również stroną nadającą ton byli miejscowi, jednak nie potrafili oni znaleźć sposobu na reprezentanta Polski. Trzeba jednak dodać, że Zabolotny bronił też z dużą dozą szczęścia. “Pasy” przejęły pałeczkę od 30. minuty, kiedy wykorzystały lekki przestój w grze oświęcimian. Skutkowało to premierowym golem w tym spotkaniu. Po dwójkowej kontrze Kevina Lindskouga pokonał Martin Kasperlík.
Na początku trzeciej tercji zadziało się więcej niż przez poprzednie 40 minut. Już po 47 sekundach wyrównał Krystian Dziubiński, zmieniając tor lotu krążka po wrzutce Aleksandrsa Jerofejevsa. Jednak taki stan rzeczy utrzymał się tylko przez 30 sekund, bo dogranie na przedpole bramki wykorzystał Mico Luoto, który skierował krążek do siatki pomiędzy parkanami Lindkouga.
Przyjezdni czekali na swoje okazje i wyprowadzali groźne kontry. Niewykorzystane okazje się jednak zemściły, bo w 51. minucie grę w przewadze wykorzystała Unia, a na listę strzelców wpisał się Teddy Da Costa. Oświęcimianie poszli za ciosem i chwilę później prowadzili 3:2. Znów wrzutkę Jerofejevsa wykorzystał Dziubiński, zaskakując Zabolotnego. Biało-niebiescy byli już o krok od brązowego medalu.
Gdy na nieco ponad 2 minuty przed końcem karę otrzymał Ježek, krakowianie byli już w bardzo trudnym położeniu. Pomimo tego wycofali bramkarza, ale nic to nie dało. Brązowe medale zostały w Oświęcimiu.
TAURON Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia 3:2 (0:0, 0:1, 3:1)
0:1 – Martin Kasperlík – Roman Rác, Patrik Husák (32:42),
1:1 – Krystian Dziubiński – Aleksandrs Jerofejevs (40:47),
1:2 – Mico Luoto – Roman Rác, Martin Kasperlík (41:17),
2:2 – Teddy Da Costa – Pyłypp Panhełow-Jułdaszew, Michael Cichy (50:43, 5/4),
3:2 – Krystian Dziubiński – Aleksandrs Jerofejevs (53:26).
Unia: Lindskoug – Diukow, Jerofejevs; Ahopelto, Dziubiński, Padakin – Panhełow-Jułdaszew, Jakobsons; Denyskin, Cichy, Szczechura – Bezuška, P. Noworyta; Da Costa, Krzemień, S. Kowalówka, – M. Noworyta; Sołtys, Laakso, Wanat, Prusak.
Trener: Nik Zupančič.
Cracovia: Zabolotny – Šaur, Gula; Sawicki, Wronka, Łyszczarczyk – Husák, Graborenko; Kasperlík, Rác, Michalski – Luoto, Bdzoch; Brynkus, Račuk, Ježek – Němec, Krejčí; F. Kapica, Arrak, Bezwiński.